Jerzy Kanclerz: „Jestem daleki od tego, żeby kluby wyrzucać z rozgrywek”

Rozmowa z Jerzym Kanclerzem - prezesem Polonii Bydgoszcz. Rozmawia Tomasz Zalewa

Znam pan pierwszą ligę i jej realia od podszewki. Słychać, że jeden z klubów ma poważne problemy finansowe. Myśli pan, że skład 1. ligi może się jeszcze zmienić?

Nie wiem, ale wiem, że niczego nie można wykluczać. Na pewno jestem daleki od pogrążania innych klubów. Wiadomo, że media skupiły się na Wybrzeżu Gdańsk i sugerują, że ten temat się powiela. Ale nie znam zakulisowych spraw i sytuacji. Dla mnie to trudne do przyjęcia, jakoś trudno mi sobie to wyobrazić, ze względu na to, że Wybrzeże Gdańsk ma duże doświadczenie i nie chce mi się wierzyć, że ten klub mógłby się rozstać z 1. ligą, co sugerują niektóre media. Jeżeli odpukać jakikolwiek klub musiałby się wycofać, zawodnicy zawiesiliby kevlary na kołkach, bo nie wszyscy nagle znajdą inne kluby. To byłoby fatalne dla całego polskiego sportu żużlowego. Ja myślę, że tam i działacze i prezes Zdunek zrobią wszystko, żeby udowodnić, że te informacje o zadłużeniu nie były prawdziwe. A w jakiej kondycji finansowej jest gdańskie Wybrzeże, to ja naprawdę nie mam pojęcia.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!

[ZT]31746[/ZT]

Jest proces licencyjny, jest podobno wnikliwa analiza klubowych finansów żeby w ogóle mogły pojechać w lidze. To jakim cudem podobno niektórzy mają długi sprzed kilku sezonów i dalej sobie w lidze jadą?

Nie znam tych zapisów szczegółowych i nie mogę skomentować. Pewnie teraz może być trochę zmian, skoro 1. ligą nie będzie już zarządzała GKSŻ tylko Ekstraliga. Mieliśmy właśnie ciekawe spotkanie w Warszawie. Wiadomo, że prezes Wojtek Stępniewski i Rysio Kowalski, chcą zrobić z 1. ligi coś takiego na wzór PGE Ekstraligi. Czyli coś co mnie faktycznie przekonuje. Natomiast z niektórymi rzeczami też się nie zgadzam i jasno o tym mówię. Ale podkreślam, jest to ciekawy kierunek i ciekawe wyzwanie.

[ZT]31736[/ZT]

Ale jak będzie wyglądał teraz proces licencyjny i co to dla niektórych klubów oznacza to nie wiem. Ja wiem jedynie jaka jest sytuacja Polonii Bydgoszcz i my nie mamy absolutnie żadnych powodów do obaw. Wydaje mi się jednak, że nawet jeśli jakiś klub ma długi, ale wdroży też jakiś plan naprawczy i są tego efekty, to nie można takiego klubu skreślać i nie pozwolić mu na start w lidze. Ucierpią na tym wszyscy. Ja jestem daleki od tego, żeby kluby wyrzucać z rozgrywek i likwidować. Chyba, że dojdzie do sytuacji patowej, kiedy dług to kilka milionów, to wtedy nie ma wyjścia. Natomiast dopóki klub próbuje realizować plan naprawczy i zmniejsza to zadłużenie, to nie powinno się go karać wyrzucając z rozgrywek. Zresztą sami zawodnicy najlepiej i najszybciej wiedzą, który klub jest wiarygodny, a który lepiej omijać szerokim łukiem. Skoro związują się z klubem kontraktem, to nie robią tego w ciemno i widocznie wiedzą najlepiej jaka jest sytuacja finansowa.