FOGO Unia Leszno ma problem przed startem ligi. Byki straciły Janusza Kołodzieja. Lidera i kapitana drużyny. Ten jak wiemy w sparingu w Gorzowie zanotował upadek, który okazał się na tyle nieprzyjemny, że zawodnika czeka pauza od ścigania.
Po wspomnianym upadku, w którym Kołodziej wpadł w koleinę i przeleciał dosłownie przez kierownicę zawodnik wstał o własnych siłach i wydawało się, że wszystko będzie dobrze i zakończy się na strachu. Niestety jak się okazało po kilkudziesięciu godzinach nie obyło się bez perturbacji zdrowotnych. Zawodnik udał się do leszczyńskiego szpitala, a tam stwierdzono uraz mostka.
Nie ma tu mowy o złamaniu, ale uraz ten jest dość bolesny i zawodnikowi potrzebna jest przerwa w treningach i startach. Jak długa tego nie wiemy, bo takiej informacji nigdzie nie znajdziemy. Dodajmy, że Janusz Kołodziej jest na liście startowej finału Złotego Kasku, który już 1 kwietnia rozegrany zostanie na torze w Opolu. Sam turniej jest ważny, bo toczy się w nim walka o przepustki do eliminacji do Grand Prix.
Czy kilka dni odpoczynku i rehabilitacji wystarczy 39-latkowi do powrotu na tor? Dodajmy, że pierwszy ligowy mecz Byki odjadą z kolei 12 kwietnia, kiedy w domowym spotkaniu podejmą drużynę Taurona Włókniarza Częstochowa.
[ZT]33485[/ZT]
Tymczasem FOGO Unia bez Janusza Kołodzieja odjechała drugie sparingowe spotkanie przed sezonem i pewnie pokonała Bateard Spartę Wrocław 54:35. Oba zespoły wystąpiły w sparingu w okrojonych składach, bo poza Kołodziejem w ekipie Byków zabrakło Keynana Rew, a w ekipie gości na próżno było szukać Macieja Janowskiego i Taia Woffindena, którzy mieli obowiązki na Wyspach Brytyjskich.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz