Spotkanie 6. rundy Metalkas 2. Ekstraligi było przykładem piękna tego sportu. Mecz zakończył się nierównym wynikiem 45:44 dla Poznania. Obydwa zespoły walczyły do samego końca o ligowe punkty.
[ZT]34469[/ZT]
Stal Rzeszów jeszcze nie wygrała ani jednego meczu wyjazdowego w tym sezonie. To spotkanie mogło być przełamaniem złej passy rzeszowian. Niestety nie obyło się też bez przykrych rzeczy. Tor na noszach w karetce opuścił zawodnik PSŻ-u Mateusz Dul.
Miejscowy PSŻ Poznań potrzebował punktów, aby mieć niemalże już pewne utrzymanie w lidze. Rzeszowska Stal nie chciała na to pozwolić do samego końca, ale gospodarze wyrwali w ostatnim biegu punkty meczowe. Bohaterem PSŻ-u bez dwóch zdań został Ryan Douglas.
[reklama.kliknij]
Dla Australijczyka jest to pierwszy sezon w Metalkas 2. Ekstralidze. Pokazuje się on z wyśmienitej strony i podczas meczu ze Stalą zainkasował 14 punktów. Również bardzo ważnym zawodnikiem w tym spotkaniu był Aleksandr Łoktajew. Ukrainiec zdobył 9 punktów z bonusem i raz pechowo upadł na tor, przez co został wykluczony. Ostatni z zagranicznych poznańskich seniorów - Matias Nielsen miał być lepszym zawodnikiem od Michaela Jepsena Jensena. Jednak po tym meczu warto zadać pytanie: czy poznańscy działacze na pewno wypożyczyli dobrego zawodnika? Matias Nielsen męczył się na trasie i zdobył zaledwie 7 punktów bez żadnej wygranej.
Pechowo zakończyły się zmagania dla Mateusza Dula. 22-latek uderzył w zawodnika gości i obaj upadli na przeciwległej prostej. Zawodnik z Poznania został podpięty pod tlen i przetransportowany do szpitala. Szymon Szlauderbach odjechał dobre spotkanie. Krajowy zawodnik PSŻ-u zdobył 5 punktów z dwoma bonusami w czterech startach. Na słowa uznania zasługują juniorzy. Kacper Grzelak udowodnił, że ten sezon jest dla niego najlepszym w karierze. 21-letni młodzieżowiec gospodarzy zainkasował 6 punktów z bonusem w czterech biegach. Do tego otrzymał szansę w wyścigach nominowanych, gdzie jednak nie przywiózł żadnej zdobyczy punktowej. Najlepszy mecz w sezonie odjechał drugi z juniorów - Kacper Teska, który tego dnia zdobył 3 “oczka” z bonusem.
Najprawdopodobniej tym meczem gospodarze zapewnili sobie utrzymanie w Metalkas 2. Ekstralidze. Drużyna z Poznania aktualnie ma 7 punktów w tabeli, natomiast ostatnie Wybrzeże Gdańsk zaledwie jedno “oczko”. Sprawa komplikuje się gdańszczanom, którzy będą chwytać się brzytwy do samego końca, aby nie utonąć.
[reklama.kliknij]
Drużyna z Rzeszowa posiada zespół dziurawy niczym szwajcarski ser. Trzech zawodników w Poznaniu zdobyło... zero punktów. Mateusz Świdnicki raz pojawił się na torze i przyjechał bardzo daleko za rywalami, nie zdobywając punktu. Był to jego pierwszy i ostatni wyjazd na tor tego dnia.
Krystian Pieszczek w pierwszym biegu zaliczył ”śliwkę”, a w drugim upadł. Więcej się nie pojawił na torze. Również nieprzyjemne spotkanie z torem zaliczył Jakub Poczta w biegu młodzieżowym. 20-latek pojechał zaledwie dwa razy i za każdym razem ledwo łapał się na szpryce spod kół rywali.
Uśmiech na twarzy trenera Pawła Piskorza może się pojawić, gdy zobaczy dorobek punktowy swojego drugiego juniora. Wiktor Rafalski zdobył 6 punktów w czterech biegach. Uczestniczył on w wypadku z Mateuszem Dulem. Powtórka tego biegu odbyła się w dwuosobowej obsadzie i goście wygrali podwójnie 0:5.
Fenomenalnie zmagania rozpoczął Marcin Nowak. Żużlowiec Stali Rzeszów miał komplet po dwóch odjechanych startach. Następnie miał problemy ze spasowaniem się i przywiózł dwa zera. W biegu czternastym przywiózł dwa “oczka”, ale nie starczyły one do zwycięstwa w ostatecznym rozrachunku.
Samymi zagranicznymi zawodnikami rzeszowianie meczu nie wygrają. Zdecydowanie największym odkryciem spotkania był Jesper Knudsen. Młodszy z braci zdobył aż jedenaście punktów. Był bardzo szybki na trasie i mijał rywali niczym tyczki. Mało kto się spodziewał takiego dobrego występu Jespera.
[reklama.kliknij]
Jacob Thorssell i Nicki Pedersen zrobili swoje minimum. Obaj zainkasowali po 10 punktów z bonusem. Pechowo dla gości wyżej wymieniona dwójka przegrała najważniejszy bieg dnia, który wytypował zwycięzcę meczu. Tuż po spotkaniu Jacob Thorssell zadeklarował, że zostanie w drużynie na przyszły sezon 2025.
Dla Rzeszowian z pewnością najważniejsze jest utrzymanie w lidze. Jeżeli nic dziwnego się nie wydarzy, to ujrzymy ich w fazie play-off. W następnej kolejce wybierają się na bardzo ważny mecz do Łodzi. Razem z tamtejszym Orłem współdzielą 6 miejsce w tabeli ligowej.
wyniki (za pszpoznan.com.pl)
9. Matias Nielsen – 7 (1,2,2,1,1)
10. Szymon Szlauderbach – 5+2 (3,1*,1*,0)
11. Mateusz Dul – 1 (0,1,w,-,-)
12. Aleksandr Łoktajew – 9+1 (2*,3,w,3,1)
13. Ryan Douglas – 14 (3,2,3,3,3)
14. Kacper Teska – 3+1 (1,1,0,1*)
15. Kacper Grzelak – 6+1 (3,1*,2,0)
16. Lech Chlebowski – NS
1. Marcin Nowak – 7+2 (2*,3,0,0,2*)
2. Mateusz Świdnicki – 0 (-,0,-,-)
3. Nicki Pedersen – 10+1 (3,2,2,1*,2)
4. Krystian Pieszczek – 0 (0,w,-,-,-)
5. Jacob Thorssell – 10+1 (1,3,1*,3,2,0)
6. Wiktor Rafalski – 6 (2,2,0,2)
7. Jakub Poczta – 0 (0,-,0)
8. Jesper Knudsen – 11 (0,3,2,3,3)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz