Miniony sezon żużlowy przyniósł dużo ciekawej walki. W PGE Ekstralidze szczególnie ciekawie wyglądała walka o ligowy byt. W Metalkas 2 Ekstralidze interesująco było na szczycie. Trochę w cieniu pozostawała walka w KLŻ, ale to miejmy nadzieję zmieni się już w rozgrywkach nowego sezonu, bo zespoły powinny być wyjątkowo mocne. I kto wie, czy to nie KLŻ będzie bardziej interesująca niż całkowicie zdominowana przez lubelskiego potentata Ekstraliga?
[ZT]36093[/ZT]
Na rynku pozostało wielu zawodników bez pracy, więc poniekąd była to i jest dobra informacja dla klubów startujących w rozgrywkach najniższego szczebla, czyli Krajowej Lidze Żużlowej. Te już pozyskały, bądź jeszcze pozyskają do swoich drużyn naprawdę ciekawe i mocne nazwiska. To powinno podnieść poziom sportowy ligi, choć trochę niepokoją nas oczywiście mniejsze i większe problemy finansowe większości drużyn z tego poziomu rozgrywkowego. Nna sprawa, że i w Ekstralidze takich nie brakuje (Gorzów, Częstochowa)
Jednym z tych, którzy skorzystali z bogatego wyboru na rynku jest Polonia Piła. W klubie z grodu Staszica postawiono na sentymentalne powroty. Szczególnie jeden jest dla kibiców wielką sprawą. Po ładnych kilku latach nieobecności w zespole z Piły znów pojedzie Tomasz Gapiński! Popularny ,,Gapa” ostatnie sezony spędził w H.Skrzydlewska Orle Łódź. Sezon 2023 był dla niego pechowy, bo wskutek kontuzji jeździł niewiele. W minionych rozgrywkach doświadczony zawodnik, który jest wychowankiem pilskiego klubu pojechał już w 14 spotkaniach i 89 biegach, w których wykręcił średnią na poziomie 1,424 pkt/bieg. Nie był to może wybitny sezon, a po prostu średni, jednak na Krajową Ligę Żużlową to na pewno zawodnik, który powinien się wyróżniać. Bez wątpienia Gapiński powinien podnieść moc Polonii, ale i całych rozgrywek.
Dodajmy, że Gapiński wracał już do Piły, gdzie rozpoczynał swoją żużlową ligową przygodę w 1998 roku. Poprzednio były to sezony 2017 i 2018. Będzie to więc drugi powrót i patrząc na lata, które niestety upływają zapewne ostatni. W Pile mają prawo wierzyć w to, że Gapiński pojedzie już w barwach Polonii do końca swojej kariery.
Drugim powrotem, który musimy odnotować to ten z nazwiskiem Adriana Cyfera, przechodzącego z Unii Tarnów, z którą wywalczył awans do Metalkas 2 Ekstraligi. Nie był to może najlepszy sezon wychowanka Stali Gorzów, ale na pewno solidny. W 14 meczach na poziomie KLŻ Cyfer osiągnął średnią 1,828 pkt/bieg, co było 16 wynikiem całych rozgrywek. To w odróżnieniu od Gapińskiego będzie szybki powrót do Piły. Cyfer startował tam na zasadzie wypożyczenia w 2023 roku. Miał też dwa inne sezony w tych barwach, a były to lata 2017-2018, które co ciekawe krzyżują się z powrotami do Piły także Tomasza Gapińskiego.
Poloniści w nowym sezonie będą dysponować kompletnie inną drużyną. Ze starego składu pozostanie jedynie Norbert Kościuch. Zabraknie dotychczasowego lidera – Adama Ellisa, który nie należy do najtańszych zawodników i w tej chwili szuka dla siebie innej opcji startów w Polsce. W Pile jednak nie powinni rozpaczać, bo klub pozyskał też Jonasa Seiferta-Salka, który zapewne szybko zapomni o minionym sezonie w Krośnie oraz Viladsa Nagela. Młody, utalentowany Duńczyk jeździł ostatnio na zasadzie wypożyczenia w Gnieźnie i kilka razy dał się poznać z dobrej strony.
Niewiadomą wciąż pozostają nazwiska młodzieżowców. W minionych rozgrywkach siła formacji młodzieżowej opierała się na Tobiaszu Jakubie Musielaku oraz Dawidzie Grzeszczyku. Ten pierwszy zdecydował się na podpisanie kilkuletniej umowy z PSŻ Poznań. Nie wiemy z kolei jakie plany co do Grzeszczyka ma Motor Lublin, który użyczył swojego juniora Polonii w sezonie 2024.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz