OK Kolejarz Opole tnie koszty. Wiemy bardzo dobrze, że po zakończonym sezonie klub miał duże problemy finansowe. Z trudem udało się go rozliczyć. Opolanie mimo wszystko chcieli zbudować konkurencyjny skład na nowy sezon. Zatrudniono między innymi Grzegorza Walaska, który może jednak wcale tam nie pojechać...
Opolanie wprowadzili plan naprawczy i rykoszetem ,,dostał” Grzegorz Walasek. W jaki sposób?. Otóż Kolejarz postanowił przekształcić kontrakt z zawodnikiem na ,,umowę warszawską”...
[ZT]36738[/ZT]
Co to oznacza? Oznacza to dokładnie tyle, że doświadczony były reprezentant Polski może w ogóle nie pojechać w barwach klubu z Opolszczyzny. Taki kontrakt umożliwia mu zmianę pracodawcy, chyba, że zawodnik poczeka na rozwój wydarzeń w Opolu i poprawę sytuacji organizacyjnej klubu. Kolejarz krótko i treściwie wytłumaczył wspomnianą sytuację w oświadczeniu, który wydał.
OK Kolejarz Opole informuje, że w wyniku porozumienia z Grzegorzem Walaskiem, jego dotychczasowy kontrakt został przekształcony w „kontrakt warszawski”.
„Decyzja została podjęta w związku z planem naprawczym finansów klubu, a także mniejszym niż zakładaliśmy wsparciem z dotacji” – czytamy w komunikacie.
Jeśli Walasek ostatecznie nie pojedzie w barwach OK Kolejarza, to klub na pewno straci na mocy. Co prawda po rocznym pobycie w Łodzi do stolicy polskiej piosenki powrócił Oskar Polis, ale pamiętajmy, że kibice w Opolu nie będą oglądali w akcji już Roberta Chmiela, który niejako zamienił się z Polisem i pojedzie w Orle na zapleczu ekstraligi.
Przypomnijmy, że poza Polisem do Opola powrócił też Hubert Łęgowik. Zupełnie nową twarzą będzie James Pearson, który łączył będzie starty w Opolu z jazdą w U-24 Ekstralidze w barwach Włókniarza Częstochowa. Poza tym w drużynie pozostali: Lars Skupień, Mathias Thoernblom czy Stanisław Melnyczuk. Zawodników z klubie jak widać nie brakuje i ewentualna strata Walaska nie zrobi wyrwy w składzie, a jedynie zredukuje kadrę, pozwalając jednocześnie zmniejszyć ewentualne koszty.
Za głównego faworyta KLŻ uchodzi bez wątpienia Wybrzeże Gdańsk, czyli spadkowicz z Metalkas 2 Ekstraligi. Swoje ambicje mają jak zwykle w Gnieźnie. Plany faworytów może pokrzyżować Polonia Piła.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz