Zamknij

Sparing niezadowolenia

10:57, 24.03.2025 Aktualizacja: 11:04, 24.03.2025 ok. 3 min. czytania
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Najpierw pojechali w Lesznie, a potem w Poznaniu. W drugim sparingu w naszym kraju Hunters PSŻ Poznań poległ w starciu z KS Apatorem Toruń. Przy okazji oberwało się klubowi i nie chodziło o bardzo niekorzystny wynik...

[ZT]37015[/ZT]

Przed kasami stadionu ustawiła się długa kolejka chętnych do obejrzenia ścigających się w lewo. Mecz opóźniono aż o pół godziny, ale najgorsze przydarzyło się tym, którzy biletów nie mogli już kupić. W pewnym momencie zamknięto bramy stadionu, bo jak się okazało klub nie zgłosił test-meczu, jako imprezy masowej. Z tego właśnie względu na obiekt mogła wejść minimalna liczba widzów, a dokładnie 999 kibiców. Fani dosadnie wyrazili się o tym, co ich spotkało, mając uzasadnione pretensje do klubu. Już u progu sezonu doszło więc do zadry za linii kibice – klub.

Do całej sytuacji, już po sparingu odniósł się Jakub Kozaczyk, prezes PSŻ Poznań, przepraszając wszystkich tych, którzy stadion na Golęcinie obejrzeli, ale tylko od zewnętrznej strony. Prezes przyznał, że nie spodziewał się takiego zainteresowania sparingiem, przepraszając tych, którzy nie mogli obejrzeć pierwszego treningowego ścigania... Przy okazji, kajając się obiecał dołożyć starań, by podobna sytuacja nie miała już miejsca w przyszłości.

Sam sparing miał jednostronny przebieg. Osłabieni brakiem Ryana Douglasa gospodarze dostawali niezłego łupnia od Aniołów, którzy pojawili się w stolicy Wielkopolski w najsilniejszym zestawieniu. Zanosiło się na pogrom, do którego ostatecznie nie doszło, bo później liderzy gości pozostali po prostu w parkingu. Wykorzystał to częściowo klub Metalkas 2 Ekstraligi, któremu ostatecznie udało się uzbierać 34 punkty.

Po dwóch seriach było już 10:32, a potem nawet 14:46. W ostatnich pięciu wyścigach na starcie pojawiali się w drużynie gości głównie juniorzy. Skorpionom dopiero wtedy udało się odrobić 10 punktów. Po słabym początku rozjechał się trochę Bartosz Smektała, który w 11 biegu pokonał Mikkela Michelsena. W ostatnim z kolei pokonał Jana Kvecha. Małe plusy możemy też postawić przy nazwiskach Tobiasza Jakuba Musielaka oraz Noricka Bloedorna, którzy zanotowali po jednym indywidualnym zwycięstwie. Po drugiej stronie barykady nie było z kolei słabych punktów. Dla Apatora to dobry prognostyk, ale coś więcej o mocy i formie drużyny z grodu Kopernika będziemy mogli powiedzieć po sparingach z mocniejszymi rywalami.

Hunters PSŻ Poznań – KS Apator Toruń 34:56

Hunters PSŻ: Matias Nielsen 5 (0, 0, 1, 1, 3); Tobiasz Jakub Musielak 6 (2, 1, 0, 3); Norick Bloedorn 7 (1, 2, 0, 3, 1); Bartosz Smektała 9+1 (0, 1*, 2, 3, 3); Szymon Szlauderbach 6+1 (1, 1, 1, 1, 2*); Mateusz Affelt 1 (1, 0, 0); Kacper Teska 0 (0, 0, d); Kamil Witkowski (ns)

KS Apator: Patryk Dudek 7+2 (3, 2*, 2*, -, -); Robert Lambert 8+1 (2*, 3, 3, -, -); Jan Kvech 8+2 (2*, 0, 2*, 2, 2); Mikkel Michelsen 11 (3, 3, 3, 2); Emil Sajfutdinow 9 (3, 3, 3, -, -); Antoni Kawczyński 6 (3, 1, 1, d, 1); Krzysztof Lewandowski 6+ 2 (2*, 2*, 2, 0); Mikołaj Duchiński 1 (1, 0, 0)

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%