To miało być wyrównane spotkanie i takim też było. W trzecim spotkaniu pierwszej kolejki Metalkas 2 Ekstraligi Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski przegrała z Cellfast Wilkami Krosno 43:47.
[ZT]37208[/ZT]
Otwarcie spotkania, gdzie szanse wydawały się być wyrównane, należało do gospodarzy. Inauguracyjny bieg wygrał najszybszy tego dnia na ostrowskim owalu - Luke Becker, a że punkt dołożył Sebastian Szostak, to skończyło się zwycięstwem miejscowych 4:2. Po chwili pierwsze indywidualne zwycięstwo w lidze odniósł utalentowany Paweł Sitek. Po trzecim biegu Ostrowianie odskoczyli na 6 punktów, bo dubletem wygrała para Jakobsen – Berntzon, która zostawiła w tyle Berge i Drejera.
Wilki jednak nie podłamały się i już po krótkiej przerwie odpowiedziały tym samym, niwelując stratę do 2 ,,oczek”. Wielka w tym zasługa Tobiasza Musielaka, który pokazał, że nie zapomniał jak się jeździ w Ostrowie Wielkopolskim. Jeszcze na chwilę gospodarze zwiększyli różnicę do 4 punktów, ale w ósmym znów Musielak, do pary z Bjerre, doprowadzili do remisu (24:24). Po 10 biegu po raz pierwszy na prowadzeniu byli goście. Ekipa z Wielkopolski na swoją korzyść rozstrzygnęła jednak biegi i ponownie mieliśmy równowagę.
W końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak goście. W 14 biegu Wilki były już pewne tego, że nie przegrają meczu. Bjerre wraz z cichym bohaterem gości – Williamem Drejerem ograli podwójnie Berntzona i starszego z braci Szostaków, dzięki czemu przed ostatnim wyścigiem byli w bardzo korzystnej sytuacji. Szansy nie zaprzepaścili, bo na domiar złego w ostatnim biegu już w I łuku defekt zanotował Jakobsen. Piąte indywidualne zwycięstwo Beckera na nic się zdało. Cały mecz wygrali goście z Podkarpacia, którzy mieli mniej dziur w składzie.
-Chciałem podziękować gościom za fajny mecz. Widać, że szybko odrobili lekcje, znaleźli ustawienia i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Przegrywamy na inaugurację. Zabrakło nam trochę punktów juniorów, na których bardziej liczyliśmy. Także zabrakło lepszej jazdy zawodnika na pozycji U-24. Tutaj Krosno miało też lekką porzewagę. No i na deser jeszcze defekt Jakobsena, gdzie zawiodła świeca - przyznał Kamil Brzozowski, trener Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski.
-Po próbie toru posłuchałem drużyny i założyłem takie przełożenie, że przywiozłem zero. Potem zrobiłem po swojemu i było już lepiej – wyznał przed telewizyjnymi kamerami Kenneth Bjerre. - Cieszę się z tej wygranej. Jestem gotowy i nie mogę się już doczekać kolejnych spotkań. Piękna pogoda. Naszym celem jest wjechanie do czołowej czwórki i walka w play-off – dodał Duńczyk, jeden z bohaterów gości.
Moonfin Malesa: Luke Becker - 15 (3,3,3,3,3), Norbert Krakowiak - 3 (2,1,0,0), Sebastian Szostak - 4 (1,0,0,3,0), Oliver Berntzon - 7+1 (2*,1,2,1,1), Frederik Jakobsen - 9 (3,3,1,2,d), Paweł Sitek - 4+1 (3,1*,0), Filip Seniuk - 1 (0,0,1), Tobiasz Potasznik – NS
Cellfast Wilki: Jakub Jamróg - 3+1 (0,1*,2,0), Arkadiusz Kordek – (NS), Tobiasz Musielak - 13 (2,3,3,3,2), Kenneth Bjerre - 9+2 (0,2*,2*,2,3), Dimitri Berge - 8 (1,2,3,1,1), Piotr Świercz - 5+1 (1*,3,1), Szymon Bańdur - 2 (2,0,0), William Drejer - 7+2 (0,2,1*,2,2*)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz