Czy ktoś się tego spodziewał? Autona Unia Tarnów była do tej pory bez punktów w Metalkas 2 Ekstralidze. Tym razem podejmowała na domowym torze gości z Ostrowa Wielkopolskiego, którzy pozbawieni swojego lidera – Luke'a Beckera polegli na Mościcach, przegrywając zaskakująco wysoko 57:33.
[ZT]37712[/ZT]
Tanowianie zdawali sobie sprawę z tego, że kiedy jak nie teraz. Rywal przyjechał osłabiony, ale i tak miał jak się wydawało wystarczająco dużo atutów, by powalczyć z Tarnowianami na ich torze. Jednak już pierwsze wyścigi postawiły zespół z Wielkopolski pod ścianą. Z pięciu pierwszych biegów cztery zakończyły się wygranymi Jaskółek.
Świetnie zawody rozpoczął Radosław Kowalski. Mający wciąż bardzo małe doświadczenie junior gospodarzy wygrał dwa swoje pierwsze wyścigi. W szóstym biegu w obozie gości przebudził się Walasek, a potem także Olivier Berntzon. Szwed jednak w ósmym biegu brak udział w karambolu, którego winowajcą był wspomniany Kowalski. Obaj zawodnicy pozbierali się z toru, ale Berntzon nie był już sobą. W parkingu można było dostrzec, że ucierpiał jego bark.
Na dobrą sprawę równy poziom wśród przyjezdnych trzymał tylko Fredrik Jakobsen, choć zdołał wygrać indywidualnie tylko raz. Pozostali zawodzili na całej linii. Tarnowianie robili co chcieli. Już po 12 biegu, wygranym dubletem przez Heleniaka i Zagara po stronie gospodarzy były 44 punkty. Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski.wyglądała na bezradną. Autona Unia Tarnów nie zadowoliła się dość wysokim prowadzeniem i w końcówce spotkania jeszcze powiększyła swoją przewagę. Dość powiedzieć, że Jaskółki wygrywały wszystkie wyścigi po kolei, począwszy od biegu nr.10.
Nie dziwi więc końcowy wynik spotkania, który jest bolesny dla zespołu trenera Kamila Brzozowskiego i jego asystenta – Stanisława Chomskiego. Ekipa z Małopolski odniosła okazałe, przekonujące zwycięstwo 57:33 i od razu przeskoczyła z dna tabeli na 6 miejsce, wyprzedzając Ostrowian oraz Orła Łódź. Cała wspomniana trójka ma na swoim koncie po 2 punkty.
Tarnowianie do perfekcji wykorzystali tego dnia atut własnego toru, choć nie każdemu tak twarda nawierzchnia odpowiadała. Na pewno dużo lepiej mógł pojechać Matej Zagar. Na uwagę zasługuje świetna postawa tarnowskiej młodzieży. Wydawało się, że na tej pozycji zdecydowaną przewagę posiadają goście. Ten mecz pokazał jednak zupełnie co innego.
Tarnów wygrał tę rywalizację 14:4! Nie był to oczywiście jedyny powód tak wysokiej porażki Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski.i, bo zawiodła w zasadzie cała drużyna.
Jaskółki za to były kolektywem. Trzech zawodników z ,,dwucyfrówkami” i trzech z dorobkiem 7 punktów. To musiało przynieść doskonały rezultat.
-Ten wynik zawdzięczamy zarówno juniorom, jak i wszystkim chłopakom. Gdy jedziemy drużynowo, to wiadomo, że każdy z nas musi dokładać punkty. Odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i mam nadzieję, że teraz będzie ich tylko więcej – powiedział Marko Lewiszyn, jeden z autorów okazałej wygranej beniaminka z Tarnowa.
Autona Unia: Mateusz Szczepaniak - 12 (3,3,2,3,1), Igor Gryzło – NS, Matej Zagar - 7+2 (1,1,1,2*,2*), Marko Lewiszyn - 11+1 (1*,3,3,1,3), Timo Lahti - 13 (2,2,3,3,3), Radosław Kowalski - 7 (3,3,0,w,1), Jan Heleniak - 7+2 (1,2*,1*,0,3), Fraser Bowes - NS
Moonfin Malesa: Luke Becker – ZZ, Grzegorz Walasek - 5 (0,3,1,0,1,d), Oliver Berntzon - 5 (0,0,2,3,0,-), Sebastian Szostak - 4 (0,2,0,1,-,1), Frederik Jakobsen - 15 (2,3,2,2,2,2,2), Filip Seniuk - 4+1 (2,1,1*,0,0), Paweł Sitek - 0 (w,-,-), Gracjan Szostak - 0 (0)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz