Zamknij

Dominik Kubera odzyskuje formę

19:42, 20.06.2025 Aktualizacja: 20:07, 20.06.2025
Skomentuj fot. Tomasz Rosochacki fot. Tomasz Rosochacki

Był w gronie faworytów, ale po ostatnim nie najlepszym okresie na pewno nie w tym najściślejszym gronie do wygrania zawodów, a jednak... Dominik Kubera okazał się najlepszy w pierwszym finale IMP w Toruniu.

[ZT]37752[/ZT]

Zawodnik Orlen Oil Motor Lublin od początku punktował w każdym biegu. Był regularny. Rozpoczął od trzech ,,dwójek”. Na pierwsze zwycięstwo czekał do czwartej serii. Nie był to oczywisty faworyt, bo byli zawodnicy, którzy w serii zasadniczej radzili sobie jednak lepiej, jak choćby Bartosz Zmarzlik, który co rusz znajdywał jednak godnego siebie rywala.

Świetnie rozpoczął ten, który był wymieniany w gronie zawodników, którzy mogą poważnie zagrozić mistrzowi świata. Patryk Dudek potwierdzał to od początku. Wygrywał bieg za biegiem, ale po trzech z rzędu zwycięstwach i on znalazł zawodnika, który potrafił z nim wygrać. Dokonał tego Piotr Pawlicki, który rozpoczął zawody od fenomenalnej, wygranej walki ze Zmarzlikiem. Potem przydarzyła mu się jednak w 3 serii poważna wpadka, kiedy motocykl zupełnie nie chciał jechać, co skończyło się ,,śliwką”.

Popularny Piter musiał jednak odrabiać straty, jeśli chciał pojechać w biegu barażowym. Zrobił, to zatrzymując rozpędzonego Dudka, mocno go blokując pod bandą na przeciwległej prostej. Dobrze rozpoczynał te zawody również starszy z braci Pawlickich, ale koniec końców do biegu barażowego się nie dostał, podobnie jak obrońca tytułu – Maciej Janowski.

-Za bardzo się tym nie przejmuję. Mam nadzieję, że walka do końca cyklu przyniesie dobre rezultaty. Są jeszcze dwie imprezy i wiele do zyskania – mówił po zawodach Maciej Janowski, który specjalnie nie rozpaczał po turnieju w Toruniu, po którym znalazł się w środku stawki.

Bezpośrednio do finału na Motoarenie wjechali:Patryk Dudek i jednak Bartosz Zmarzlik, który do końca o to drżał. Rywale jednak mu w tym pomogli, bo stawka była tak wyrównana, że co chwilę ktoś z czołówki tracił punkty. W barażu do najważniejszego wyścigu dnia awansowali: Kacper Woryna oraz Dominik Kubera, a z imprezą pożegnali się Wiktor Przyjemski i Piotr Pawlicki. W tym biegu nie było wielkich emocji, a walka toczyła się w zasadzie o trzecią lokatę.

Wielki finał kompletnie wszystkich zaskoczył, bo Dominik Kubera na wyjściu z I łuku umiejętnie zawrócił i robiąc długą prostą przemykając obok rywali. Zbudował sobie przewagę i nie dał się wyprzedzić Patrykowi Dudkowi, który musiał zadowolić się drugim miejscem. Trzeci dojechał Zmarzlik, a na podium zabrakło w pierwszym finale Kacpra Woryny.

-Mam nadzieję, że to co najgorsze już za mną i z każdym wyjazdem na tor będzie już tylko lepiej. Cieszę się, że coś drgnęło, bo w ostatnich tygodniach wszystko było przeciwko mnie – przyznał szczęśliwy Dominik Kubera.

Wyniki I finału IMP – Toruń

1. Dominik Kubera - 13+2 (2,2,2,3,1,3)

2. Patryk Dudek - 15 (3,3,3,2,2,2)

3. Bartosz Zmarzlik - 12 (2,3,1,2,3,1)

4. Kacper Woryna - 11+3 (1,2,3,2,3,0)

5. Wiktor Przyjemski - 10+1 (1,1,3,3,2)

6. Piotr Pawlicki - 10+0 (3,2,0,3,2)

7. Przemysław Pawlicki - 9 (3,3,0,2,1)

8. Paweł Przedpełski - 9 (1,1,3,1,3)

9. Maciej Janowski - 8 (3,1,2,1,1)

10. Szymon Woźniak - 7 (2,0,1,3,1)

11. Mateusz Cierniak - 6 (2,0,1,1,2)

12. Bartłomiej Kowalski - 5 (0,3,2,0,0)

13. Antoni Kawczyński - 4 (1,0,0,3)

14. Krzysztof Buczkowski - 3 (0,1,2,0,0)

15. Jakub Krawczyk - 2 (0,2,d,w,-)

16. Jakub Miśkowiak - 1 (0,0,1,0,0)

17. Mikołaj Duchiński - 1 (0,1,0)

18. Kevin Małkiewicz - 0 (w,-,-,-,-)

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%