Zamknij

Rozwalony tor w polowe zawodów

13:37, 06.07.2025 Aktualizacja: 13:45, 06.07.2025
Skomentuj fot. FB KŻ Orzeł Łódź fot. FB KŻ Orzeł Łódź

Od pierwszych metrów piątkowego meczu  H. Skrzydlewska Orzeł Łódź vs Texom Stal Rzeszów zawodnicy sygnalizowali, że tor w Łodzi był w kiepskim stanie. Na drugim wirażu pojawiła się głęboka koleina, co doprowadziło do upadku Oliviera Buszkiewicza już w biegu 2.

[ZT]37892[/ZT]

W siódmym biegu Andreas Lyager uderzył w bandę po koleinie i musiał się wycofać z zawodów. W biegu dziewiątym niebezpiecznie upadł Patryk Wojdyło. On też do ściagnia już w tym dniu nie wrócił, a był solidnym punktem zespołu z Łodzi, zdobywając przed upadkiem 10 punktów w 6 startach.

Mecz został przerwany po dziewiątym biegu na ponad 30 minut. Powodem były właśnie niebezpieczne koleiny na drugim łuku. Podczas przerwy torowi próbowali załatać nawierzchnię. Kibice czekali, nie mając pewności, czy spotkanie w ogóle zostanie dokończone. Po wznowieniu rywalizacji wyraźnie było widać, że zawodnicy jadą ostrożniej – z większym respektem do nieprzewidywalnych warunków. Mimo kontrowersji zawody udało się zakończyć, ale pozostają pytania o dopuszczenie toru do meczu. To już nie pierwsza taka sytuacja na stadionie Orła Łódź – ale tym razem skutki były poważniejsze niż tylko irytacja zawodników.

Mecz zakończył się zwycięstwem gości 50:40. Stal Rzeszów dzięki temu zwycięstwu i bonusowi awansowała na 4. miejsce w tabeli, zapewniając sobie miejsce w strefie play-off. Orzeł Łódź pozostaje na 6. pozycji z dorobkiem 5 punktów po 10 kolejkach.

Przeczytajcie, co mediom klubowym po tym meczu powiedzieli zawodnicy Stali: Marcin Nowak i Franciszek Majewski:

Marcin Nowak. zawodnik Texom Stal Rzeszów

Jak odczucia po dzisiejszym meczu?

No jestem przeszczęśliwy. W końcu ta wygrana, w końcu też ja jakieś punkty zrobiłem, bo ostatnie dwa mecze to naprawdę już się mocno zacząłem drapać po głowie, co jest nie tak. Ale ciężka praca z Leszkiem Furmanem i spokój w głowie pomogły.

No i trochę może znajomość tego toru też...

Zdecydowanie tak, ale w zeszłym roku nie poszło nam tu dobrze. A też jakby jeździłem tu, więc… To po prostu ciężka praca i pomoc innych ludzi.

No i fajnie, że ruszyłeś. Masz wrażenie, że to był taki „krok”, który teraz da power do działania i już w niedzielę też będzie dobrze?

Mam nadzieję. Ci, co śledzą statystyki, wiedzą, że raz do roku zawsze mi się zdarzą te gorsze mecze. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Na pewno ciężko będę pracował, żeby ta stabilność była – bo to jest ważne. Bo tak się wygrywa mecze.

Mieliśmy dzisiaj jakieś słabsze punkty?

Nie, zdecydowanie nie. Szkoda tylko, że chłopaki z pozycji 6 i 7 – Franek i Wicia – gdzieś tam te upadki zaliczyli, bo uważam, że ich wynik mógł być dużo, dużo lepszy też.

Ale mecz jak najbardziej zdecydowanie na plu?.

Tak. Bonus jedzie do Rzeszowa. Trzy punkty po prostu jadą do Rzeszowa, także… no kurczę, jest okej.

Franciszek Majewski, zawodnik Texom Stal Rzeszów

Franek, jak się czujesz?

Czuję się dobrze. Trochę, trochę wkurzony tym 10. biegiem, ale czuję się dobrze.

Jak oceniłbyś swoją dyspozycję przez całe zawody?

Wydaje mi się, że na taką dwójkę z plusem, trójkę – coś takiego. Tak bym ocenił. Szkoda trochę biegu młodzieżowego, bo mogła być trójka. Walczyłem, żeby gdzieś tam wyprzedzić Seweryna. I trochę szkoda mi tego 10 biegu.

Ale widać, że Twoja dyspozycja na motocyklu się poprawiła. Widać, że setka jest trochę lepsza. Myślisz, że to efekt zawodów młodzieżowych, które ostatnio odjeżdżacie?

 Na pewno, na pewno jest to tym spowodowane. Łapię trochę większy luz na motocyklu. Też z teamem szukamy dużo w sprzęcie, zmieniamy silniki i to też mi trochę pomaga.

Jesteś bardzo samokrytyczny wobec siebie. Wymień coś, co dzisiaj było dobre.

Walka do końca.

Wynik oceniasz pozytywnie?

 Bardzo pozytywnie. Wielu tutaj stawiało, że przegramy, a pokazaliśmy pazur jako drużyna i wydaje mi się, że nasi kibice mogą być z tego zadowoleni.

A jak oceniasz dzisiejszy tor? Bo po obchodzie toru można było stwierdzić, że był różnorodny, że tak powiem.

 No były miejsca przyczepniejsze, były miejsca bardziej twarde. Tor w połowie zawodów już był dosyć mocno rozwalony. Nie żebym narzekał na tor, ale było widać, że bardzo doświadczeni zawodnicy mają problem z utrzymaniem się na motocyklu. To nie jest przypadek. No ale udało się te zawody objechać. Całość zdrowo. Wszyscy są zdrowi, także to jest najważniejsze.

Jak nastawienie na niedzielne derby?

Bojowo.

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – Texom Stal Rzeszów 40:50

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – 40 pkt- Andreas Lyager – 12 pkt (1, w, 3, 3, 2, 3)- Patryk Wojdyło – 10 pkt (3, 3, 3, w, 1, 0)- Václav Milík – 0 pkt- Mateusz Bartkowiak – 0 pkt- Robert Chmiel – 10+1 pkt (2, 3, 2, 2*, 0, 1)- Olivier Buszkiewicz – 0 pkt (defekt, u)- Seweryn Orgacki – 4 pkt (3, 0, 1)- Mikkel Andersen – 4+1 pkt (0, 1*, 2, 1)

Texom Stal Rzeszów – 50 pkt- Paweł Przedpełski – 12 pkt (3, 2, 1, 3, 3)- Keynan Rew – 10+1 pkt (1, 2, 2, 3, 2*)- Nicolai Klindt – 8+3 pkt (2*, 1*, 3, 2*, 0)- Marcin Nowak – 10 pkt (2, 2, 1, 3, 2)- Jacob Thorssell – 5+1 pkt (3, 1*, 1, 0)- Franciszek Majewski – 3+1 pkt (2, 1*, w)- Wiktor Rafalski – 2 pkt (1, 1, w)- Adrian Przybyło – 0 pkt (nie startował)

(AJ/mat. prasowe)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%