Borykająca się z dużymi kadrowymi problemami Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski przeżywa ciężkie chwile. W domowym starciu w derbach Wielkopolski z FOGO Unią Leszno nie była faworytem, ale rozpoczęła z animuszem.
[ZT]37897[/ZT]
Dwa pierwsze biegi były zaskakujące. Gospodarze dwa razy wygrali po 4:2 i objęli niespodziewanie prowadzenie w spotkaniu. Kibice miejscowych po cichu liczyli na niespodziankę, ale szybko z tych złudzeń zostali odarci. Byki wskoczyły na odpowiednie tory. Straty mogły już odrobić w trzecim biegu, ale jadącego na drugiej pozycji Zengotę minął Jakobsen, który jak się później okazało w zasadzie jako jedyny potrafił toczyć z faworytem z Leszna równorzędną walkę. Leszczynianie prowadzenie objęli po czwartym biegu, wygranym 5:1 przez Cooka i Mencela. W sumie goście począwszy od 3 biegu odnotowali siedem kolejnych zwycięstw, odskakując na (36:18). To ustawiło cały mecz, który nie był porywającym widowiskiem. Po początkowych kłopotach ekipa Rafała Okoniewskiego z reguły załatwiała wszystko już po starcie i pierwszym łuku.
Jednym z wyjątków był siódmy bieg. Wtedy kapitalną jazdą po zewnętrznej popisał się Kacper Mania. 16-latek z Leszna szybko minął Andersa Rowe'a, a potem stoczył kapitalny zwycięski bój z Norbertem Krakowiakiem. W ostatnich biegach pewni swego żużlowcy z Leszna nieco pofolgowali. Kierownictwo lidera tabeli dawało szanse młodzieży. Mimo to przewaga w ostatnich wyścigach jeszcze nieznacznie wzrosła, a wszystko w tym jednostronnym pojedynku zakończyło się zgodnie z przewidywaniami. FOGO Unia Leszno dopisała do swojego dorobku kolejne 3 punkty, triumfując w Ostrowie Wielkopolskim 56:34.
Wśród gości aż trójka zawodników zanotowała dwucyfrowe zdobycze. Komplet punktów z bonusem w trzech startach odnotował Janusz Kołodziej, który potem więcej na torze się już nie pojawił, dając szansę do zaprezentowania się wspomnianej młodzieży, która wygrała rywalizację z rówieśnikami z Ostrowa 10:6. Niezadowolony w ekipie z Leszna mógł być jedynie Josh Pickering, który po trzech przeciętnych, by nie powiedzieć słabych, startach usiadł na ławie.
Moonfin Malesa miała tak naprawdę jednego zawodnika, na którego mogła liczyć. To wspomniany Jakobsen. Dlatego kibice w Ostrowie z niecierpliwością czekają na powrót Berntzona, a szczególnie Luke'a Beckera, który był obecny w parkingu, wspomagając Andersa Rowe'a.
-Czuję się znacznie lepiej. Rehabilitacja przebiega bardzo dobrze. Widać progres. Chcę być gotowy na play-down. Tydzień wcześniej chcę odjechać trening i zobaczymy jak to będzie. Chcę wrócić jak najszybciej, ale moje zdrowie jest najważniejsze – przyznał przed kamerami – Luke Becker.
Moonfin Malesa: Norbert Krakowiak - 4 (3,1,0,-,-), Luke Becker – ZZ, Sebastian Szostak - 5+1 (1,0,1*,3,0), Grzegorz Walasek - 4 (0,2,2,d,-), Frederik Jakobsen - 12 (2,1,2,3,2,2), Paweł Sitek - 5 (3,0,w,0,2), Filip Seniuk - 2 (1,0,0,1), Anders Rowe - 2 (1,0,1)
FOGO Unia: Nazar Parnicki - 11+1 (2,3,2*,1,3), Janusz Kołodziej - 8+1 (3,2*,3,-,-), Josh Pickering - 2 (0,1,1,-), Ben Cook - 12 (3,3,3,2,1), Grzegorz Zengota - 13 (1,3,3,3,3), Antoni Mencel - 4+1 (0,2*,0,2), Kacper Mania - 6+2 (2,2*,1*,1,w)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz