Zamknij

Lider nie pozostawił złudzeń Abramczyk Polonii

Andrzej Bartkowiak 10:06, 29.07.2025 Aktualizacja: 10:09, 29.07.2025
Skomentuj

Spotkanie lidera i wicelidera rozgrywek Metalkas 2 Ekstraligi nie zawiodło, ale w drugiej części spotkania do głosu doszli goście z Leszna, którzy znakomicie się uzupełniali.

[ZT]38095[/ZT]

Inauguracyjny wyścig należał jednak do miejscowych. Huckenbeck z Woźniakiem nie dali bowiem szans parze: Parnitskyi-Pickering i oglądaliśmy dużą radość wśród bydgoskiej części widowni. Ta euforia jednak z każdym kolejnym wyścigiem gasła, bo dwa kolejne biegi należały do gości, którzy doprowadzili do remisu (9:9). Po piątym biegu, za sprawą Cooka i Pickeringa po raz pierwszy na prowadzeniu w meczu znaleźli się przyjezdni. Dwa kolejne wyścigi znów jednak odwróciły wynik, bo było 22:20 dla Gryfów. W Bydgoszczy odżyły nadzieje na zwycięstwo, ale Byki robiły tego dnia wszystko, by popsuć święto ekipie znad Brdy. Szala zwycięstwa znów zaczęła się przechylać na stronę leszczynian, którzy po 12 biegu odskoczyli na 8 punktów. Iskierka nadziei zapaliła się dla gospodarzy jeszcze po kolejnym biegu wygranym dubletem, ale 14 bieg rozwiał ostatnie nadzieje Polonistów na jakąkolwiek zdobycz punktową. Parnitskyi z Kołodziejem w popisowy sposób rozprawili się z Brennanem i Woźniakiem i wszystko w tym momencie było już jasne. Na osłodę zespół Tomasza Bajerskiego wygrał jeszcze 4:2, ale całe ciekawe spotkanie, w którym nie brakowało walki i jazdy w kontakcie zakończyło się zwycięstwem zespołu z Wielkopolski 48:42.

To w zasadzie przesądza o tym, że to Uniści po rundzie zasadniczej przystąpią do play-off z pierwszego miejsca i będą mogli sobie wybrać półfinałowego rywala. FOGO Unia znakomicie się tego dnia uzupełniała, czego nie można było powiedzieć o gospodarzach. Spory zawód sprawili doświadczeni: Szymon Woźniak oraz Krzysztof Buczkowski. W szeregach najbardziej utytułowanego klubu w Polsce nie było większych dziur w składzie, bo każdy dokładał ważne punkty. To złożyło się na cenne zwycięstwo.

-Myślę, że to było fajne spotkanie dla nas. Udało się wygrać i dobrze pojechać. Zawodnicy bardzo dobrze czytali ścieżki i umiejętnie dobierali ustawienia, może poza dwoma pierwszymi biegami, ale później już weszliśmy na wyższe obroty i wyglądało to dużo lepiej. Może ,,Zengi” zamienił się trochę później z Kołodziejem, bo Grzegorzowi lepiej szedł początek meczu, a Jankowi druga część spotkania. Bydgoszcz nas nie zaskoczyła torem. Na podobnej nawierzchni trenowaliśmy na swoim torze. Gospodarze nic specjalnego tutaj nie wymyślili i ja to rozumiem, bo jeżdżą na takim torze na co dzień i inne przygotowanie nawierzchni mogłoby im sprawiać problemy – przyznał Rafał Okoniewski, menadżer FOGO Unii Leszno.

-Na pewno jesteśmy rozczarowani tym wynikiem. Unia okazała się dzisiaj lepsza i musimy to uszanować. Przegraliśmy dzisiaj jako drużyna. Nie chcę tu wymieniać kto pojechał słabiej, bo każdy widział jak było. Oczywiście ta porażka boli, ale tak naprawdę najważniejsze spotkania dopiero przed nami. To play-off przesądzi o tym kto wygra ligę i wywalczy bezpośredni awans, a kto pojedzie w barażach – powiedział Jerzy Kanclerz, prezes Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz – FOGO Unia Leszno 42:48

Abramczyk Polonia: Kai Huckenbeck - 11+1 (3,3,2,0,2*,1), Tom Brennan - 5 (3,1,0,-,1), Szymon Woźniak - 5+2 (2*,0,1*,2,0), Krzysztof Buczkowski - 4 (0,1,2,1), Aleksandr Łoktajew - 12+1 (2,2*,2,3,3), Bartosz Nowak - 0 (0,0,0), Kacper Andrzejewski - 5 (2,3,0), Emil Maroszek – NS

FOGO Unia: Nazar Parnicki - 8 (1,0,1,3,3), Janusz Kołodziej - 10+1 (1,1,3,3,2*), Josh Pickering - 4+1 (0,2*,1,1), Ben Cook - 12+1 (2,3,3,2*,2), Grzegorz Zengota - 8 (3,2,3,0,0), Antoni Mencel - 2+1 (1,1*,0), Kacper Mania - 4 (3,0,1), Emil Konieczny -NS

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%