Mocno rozczarowani byli ostatnio kibice żużla w Pile i Gnieźnie. Świetnie zapowiadający się pierwszy półfinałowy mecz Krajowej Ligi Żużlowej nie doszedł do skutku, a problemem okazał się pilski tor, który był nieregulaminowy.
[ZT]38342[/ZT]
Nadmieńmy, że w Pile panowała dobra pogoda, ale nawierzchnia nie spełniała wymogów, by to spotkanie doszło do skutku. Na spotkanie wyprzedano wszystkie bilety, tymczasem kibice nie zostali nawet wpuszczeni na trybuny, bowiem szanse na rozegranie tego spotkania były małe. Tor nie został odpowiednio przygotowany, a sędzia postanowił ten mecz odwołać. Pilanom groził nawet walkower. Sprawą miała się zająć Główna Komisja Sportu Żużlowego i tym przypadkiem się zajęła. Walkowera nie będzie, ale posypały się kary. Po przeanalizowaniu dokumentów były rozmowy z gospodarzami imprezy i podjęto decyzję co do meczu. Gnieźnianie jeszcze raz będą musieli się pofatygować do grodu Staszica, a spotkanie odbędzie się, jeśli oczywiście nic nie stanie na przeszkodzie, 31 sierpnia. Do rewanżu dojdzie tydzień później w pierwszej stolicy Polski.
Proenergy Polonię nie ominęły jednak kary, czego należało się spodziewać. Polonia została ukarana finansowo za błąd w sztuce przygotowania nawierzchni. Kary dotyczą też osób funkcyjnych za niedopilnowanie procedur związanych z przygotowaniem toru. Toromistrz został zawieszony na 12 miesięcy, a kierownik zawodów na pół roku. Pół roku zawieszenia dostał też trener Norbert Kościuch, ale w tym przypadku karę zawieszono na na okres 12 miesięcy.
Wygrał więc duch sportu, Święto żużla w Pile dojdzie do skutku, ale niesmak na pewno pozostanie, bo co tu nie ukrywać doszło do skandalu. W Pile niewielkie opady deszczu odnotowano tylko w przeddzień spotkania. Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że gospodarz stara się przygotować tor, który będzie sprzyjał miejscowym, ale w tym przypadku jak się okazało ,,trochę” przesadzono. Mamy głęboką nadzieję, że w najbliższą niedzielę mecz odbędzie się bez problemów, a kibice otrzymają to na co tak długo czekają. Lekkim faworytem półfinałowego dwumeczu jest Ultrapur Start Gniezno, ale Pilanie w obecnym sezonie pokazali, że trzeba się z nimi też liczyć. Nadmieńmy, że do skutku doszedł za to drugi z półfinałów, choć z powodu opadów deszczu mecz w Daugavpils zakończono po 14 biegach. Tam miejscowy Lokomotiv po zaciętej walce uległ głównemu faworytowi KLŻ – Wybrzeżu Gdańsk 40:44.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz