Opadł kurz po pierwszy meczu finałowym PGE Ekstraligi i czas na krótkie podsumowanie.
Gospodarze bardzo się starali, ale Piotr Baron ze swoim niezniszczalnym teamem znowu stanęli na wysokości zadania. Były przed zawodami małe komplikacje z przygotowaniem toru, ale ten temat zostawiamy władzom ligi i obserwatorom. Na trybunach zasiadali m. in. prezes spółki Ekstraliga Żużlowa Wojciech Stepniewski i jego prawa ręka, wiceprezes Ryszard Kowalski. Sędzia Krzysztof Meyze i komisarz toru Zbigniew Kuśnierski trochę się nachodził, zanim odpalili pierwszy wyścig.
Jesteśmy pełni podziwu dla Janusza Kołodzieja. Zawodnik leszczyńskich Byków przed zawodami nie wyglądał dobrze (kłopoty z zatokami) - zapchany nos, zmieniony głos. Ale gdy machina ruszyła czuł się na wrocławskim owalu, jak ryba w wodzie. Jego menadżer Krzysztof Cegielski zdradził nam po zawodach, że Kołodziej po pierwszy wyścigu czuł się fatalnie i mechanicy musieli mu pomóc zsiąść z motocykla. Ale później się rozkręcił."Koldi" razem z Emilem Sajfutdinowem zdobyli ponad połowę punktów dla gości.
Gospodarze nie posiadali aż tak dużej siły rażenia, chociaż Maksym Drabik spisywał się rewelacyjnie. Miejscowi kibice mogą tylko żałować, że "Max" wykorzystał limit startów i nie mógł pojechać w nominowanych. Zawiódł Tai Woffinden, który miał być "koniem pociągowym" wrocławskiej drużyny. Anglik przyznał się do tego i przeprosił kibiców za słaby występ. "Tajski" miał duże problemy z prądem w swoim motocyklu. Dlatego zmienił sprzęt, ale i tak niewiele zdziałał. Wydaje się, że słabą postawą (chociaż nie miał w piątek zbyt wielu okazji do pokazania się) skreślił swoją przyszłość w Betard Sparcie Vaclav Milik. Od pewnego czasu mówi się, że "Waszek" zimą przeniesie się do Get Well Toruń. Zawodnik jednak nie potwierdza transferu i ucina temat krótkim: "Za wcześnie na spekulacje".
Fogo Unia posiada 4 punkty zaliczki przed rewanżem. Decydująca batalia o złoty medal odbędzie się 22 września na "Smoku". W Lesznie prawie wszystkie bilety rozeszły się w przedsprzedaży.
Fot. MARIUSZ CWOJDA/Magazyn ŻUŻEL
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu magazynzuzel.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz