-Mistrzostwa Australii to oczywiście walka o tytuł, ale też przerywnik w treningach przed sezonem. W tym roku najważniejsze będzie dla mnie i tak Speedway Grand Prix - zapowiada Max Fricke. Żużlowiec broni tytułu Mistrza Australii sprzed roku.
Zdaje się, że stranieri Betard Sparty Wrocław postawił wszystko na jedną kartę. Żużlowiec podporządkował swoje plany walce o jak najlepsze miejsce w żużlowej elicie. Australijczyk zrezygnował ze ścigania w lidze angielskiej.
- Koncentruję się na Speedway Grand Prix i polskiej lidze. Nie chciałem startować kilka razy w tygodniu, gdyż podróże pochłaniają czas. Lepiej dobrze przygotować się do rywalizacji w wybranych zawodach - tłumaczy Max Fricke swoją decyzje o rozstaniu z British League.
Australijczyk broni tytułu indywidualnego mistrza Australii, ale nie spina się i nie stawia sobie konkretnego celu. Udział w mistrzostwach stanowi dla niego jedynie etap przygotowań do sezonu w Europie. Żużlowiec zdradził nam, że obok Speedway Grand Prix, bardzo zależy mu także na dobrym wyniku w PGE Ekstralidze. Sternicy Betard Sparty Wrocław liczą na Australijczyka, który ma być jednym z filarów zespołu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz