Zamknij

Specjaliści od remisów są z Poznania

07:53, 29.06.2025 Aktualizacja: 08:03, 29.06.2025
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Pod tym względem chyba będzie trudno ich pobić wq Metalkas 2 Ekstralidze. W piątkowym spotkaniu Hunters PSŻ Poznań po raz trzeci w tym sezonie podzielił się punktami w meczu wyjazdowym!

Zespół ze stolicy Wielkopolski rozpoczął rozgrywki od remisu w Rzeszowie. Przed tygodniem Skorpiony osiągnęły podobny rezultat w derbach w Ostrowie Wielkopolskim, a teraz wynikiem 45:45 zakończyło się ich spotkanie w Tarnowie.

Autona Unia Tarnów uchodziła za nieznacznego faworyta meczu. Tym bardziej, że ostatnio potrafiła wręcz rozbić Abramczyk Polonię Bydgoszcz. W tej żużlowej hierarchii wyżej stoją akcje Bydgoszczan, więc wielu sądziło, że ekipę trenera Eryka Jóźwiaka czeka ciężka przeprawa i o sukces może być niezwykle trudno.

Tymczasem od początku na Mościcach trwała zacięta walka o każdy punkt. Rozpoczęło się od wymainy cisoów. Za dublet Unii od razu w biegu juniorów tym samym odpowiedzieli goście i było 6:6. Po 4 biegu, który wygrał nieoczekiwanie Kacper Teska, korzystając z dobrego 4 pola startowego Skorpiony po raz pierwszy w meczu wyszły na minimalne prowadzenie, bo Smektała poradził sobie na dystansie z Kowalskim. Po chwili była jednak radość w obozie gospodarzy, którzy wygrali podwójnie i po 5 biegach notowaliśmy (16:14) dla Jaskółek.

Żadna z drużyn w kolejnych wyścigach nie potrafiła wypracować sobie większej niż 2-punktowej przewagi. Przed wyścigami nominowanymi był remis 39:39. Tarnowianie mogli być w dobrej sytuacji przed ostatnim wyścigiem, wszak w 14 biegu dnia prowadzili dubletem. Wtedy jednak nie wyróżniający się w tym meczu niczym szczególnym Nielsen ruszył w pościg za parą gospodarzy.

Najpierw wjechał pomiędzy miejscową parę i przedarł się na drugie miejsce. Nie zadowolił się jednak dwoma punktami, bo po chwili wszedł pod łokieć Lewiszyna, zapewniając biegowy remis, który zresztą notowaliśmy przed decydującym wyścigiem. Tam z kolei doskonale pojechał Timo Lahti, ale za jego plecami przyjechała para: Douglas-Smektała. Od początku nie liczył się dobrze dotąd jadący Matej Zagar.

Ostatni bieg nie zmienił więc nic i w meczu zanotowaliśmy rezultat 45:45, z którego bardziej zadowoleni mogą być na pewno goście z Poznania. Biorąc jednak pod uwagę to w jakim miejscu nie tak dawno byli Tarnowianie, to po ochłonięciu i oni powinni się cieszyć z meczowego punktu. W ekipie gości świetnie, poza jedną wpadką, jechał Lahti oraz Zagar. Ważne punkty dorzucali też Lewiszyn i Szczepaniak. Może nieco więcej spodziewano się po juniorach, którzy w poprzednich spotkaniach zaostrzyli apetyty fanów Jaskółek.

Po drugiej stronie barykady jak zwykle najbardziej można było liczyć na Ryana Douglasa. Nierówno prezentowali się Smektała i Nielsen, ale to ich punkty były ważne, tak jak i pozostałe, w tym pechowego Tobiasza Jakuba Musielaka, notującego dwa, niegroźne na szczęście, upadki.

Autona Unia Tarnów – Hunters PSŻ Poznań 45:45

Autona Unia: Mateusz Szczepaniak - 8+2 (2*,2,3,w,1*), Igor Gryzło – NS, Matej Zagar - 10+1 (3,2*,2,3,0), Marko Lewiszyn - 7+1 (0,3,1*,1,2), Timo Lahti - 12 (3,3,0,3,3), Radosław Kowalski - 4 (1,0,1,2,0), Jan Heleniak - 4 (0,2,0,1,1), Fraser Bowes - NS

Hunters PSŻ: Matias Nielsen - 8+1 (1,2,0,2*,3), Szymon Szlauderbach - 6+2 (1*,1*,2,2,0), Norick Bloedorn - 3+1 (0,1,1,1*), Bartosz Smektała - 8+1 (1,0,3,3,1*), Ryan Douglas - 12 (2,3,3,2,2), Kacper Teska - 5+1 (2*,3,0), Tobiasz Jakub Musielak - 3 (3,w,u), Kamil Witkowski - NS

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%