Rozmowa z Jackiem Ziółkowskim – menadżerem Orlen Oil Motoru Lublin. Rozmawia Tomasz Zalewa
Orlen Oil Motor Lublin pokazuje w tym sezonie bardzo dużą siłę.
Ale to dopiero drugi mecz. No powoli się rozkręcamy. Widać, że zawodnicy jeszcze jeżdżą raz lepiej, a raz gorzej. W sumie powoli idziemy w dobrym kierunku. Myślę, że z kolejnymi meczami będzie to jeszcze lepiej wyglądało.
[ZT]33822[/ZT]
Jak pan mówi, że Motor dopiero się rozkręca, to co będzie po 4-5 kolejce?!
Ja myślę bardziej o tym co będzie po dwudziestej kolejce, a nie czwartej czy piątej. Prawda jest taka, że nie można tu popadać w jakiś hurraoptymizm, bo każdy mecz to jest nowe wydarzenie, każdy mecz to jest nowe rozdanie. I każde zawody rządzą się swoimi prawami. Na razie jest dobrze. Wygraliśmy dwa spotkania w PGE Ekstralidze, ale nie należy zapominać o jednym. Każda drużyna, która przystępuje do meczu z Motorem Lublin, przystępuje na zasadzie „bij mistrza”. Każdy się mobilizuje i będzie chciał temu mistrzowi dołożyć, bo takie są prawa sportu.
[reklama. Kliknij, pomóż nam rozwijać portal]
Nie spodziewał się pan, że Stal Gorzów postawi jednak większy opór?
Ale postawiła! Postawiła większy opór na tyle ile jej pozwoliły siły i Motor Lublin. My pojechaliśmy swoje. Każdy zawodnik miał biegi bardziej lub mniej udane, ale ogólnie złożyło się to na 55 punktów. Ja bym sobie życzył, żeby w kolejnych spotkaniach to wyglądało.
W ubiegłym roku było trochę problemów z lubelskim torem. Tym razem nie było żadnych obaw?
Nie, nie. Fajnie byłoby jakby było cieplej, ale niestety temperatura jest taka sama dla wszystkich. Natomiast te opady, które były dzień przed meczem ze Stalą Gorzów, czy nawet w dniu meczu, nie miały wpływu. Tor był przykryty, także nie było problemu z organizacją i odjechaniem zawodów. Poziom wody, czyli poziom pobliskiej rzeki Bystrzycy jest dużo niższy niż był rok temu. I to także ma wpływ na stan lubelskiego toru. Na razie problemów nie ma.
Podobało Ci się? Pomóż nam rozwijać portal. KUP KOSZULKĘ albo KUP KUBEK albo POSTAW NAM MAŁĄ KAWĘ ☕ Dzięki! 😀
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz