Rozmowa z Norbertem Krakowiakiem, zawodnikiem Cellfast Wilki Krosno. Rozmawia Piotr Dzierliński
Zawodnicy Cellfast Wilki Krosno minimalnie wygrali spotkanie 44:46 w Poznaniu. Od samego początku prowadzili ten mecz, lecz w końcówce mogło się zrobić gorąco. Dla Norberta Krakowiaka ten sezon nie układa się zbyt dobrze. Aktualnie notuje średnią 1.431 pkt/bieg, co z pewnością nie jest jego szczytem możliwości. Tuż po zakończonym spotkaniu w Poznaniu wywiadu naszej redakcji udzielił Norbert Krakowiak - zawodnik gości.
[ZT]34819[/ZT]
[reklama.sprawdź cenę]
Wygrywacie bardzo ciężkie spotkanie w Poznaniu 44:46. Jakbyś ocenił przebieg tego meczu?
-Spodziewaliśmy się trudnego meczu patrząc na to, co poznanianie w tym sezonie pokazują. Jadą ponad oczekiwania, na swoim torze mają dodatkowy handicap. Tor się mocno zmienił względem zeszłego sezonu. Jesteśmy zadowoleni, ponieważ udało się wygrać. Moja dyspozycja w dalszym ciągu jest nie najlepsza i pracuje, aby było lepiej.
Zacząłeś zawody od wygranej, później dojechałeś do mety ostatni i następnie znów udało się wygrać bieg podwójnie. Czym jest spowodowana nierówna jazda?
-To zależy od wielu czynników, pola startowe, zawodnicy, to jak się bieg ułoży. Potraciłem wiele punktów na trasie i aktualnie nie jestem w dobrej dyspozycji. Cały czas jestem pod kreską i muszę pracować. Promyk nadziei jest, ponieważ jeździłem dobrze.
[reklama.sprawdź cenę]
Rok temu jeździłeś dla PSŻ-u Poznań. Jak bardzo zmienił się ten tor względem poprzedniego roku?
-Czasy są o sekundę, a nawet dwie szybsze. Tor jest bardziej przyczepny i motocykle potrzebują więcej mocy. Pojechałem na próbę toru i udało się trochę ten tor odczytać. W pierwszym biegu było dobrze, ale później niezbyt. Gospodarze mają tutaj handicap toru i zaskakują rywali.
W następnej kolejce podejmiecie u siebie zespół z Rybnika, który jest jednym z faworytów do awansu. Jak się zapatrujesz na ten mecz?
-Na razie o tym nie myślę, ponieważ dwa tygodnie zostały do tego meczu. Najpierw muszę potrenować i poszukać swojej lepszej formy.
Jeszcze rok temu mieliśmy okazję oglądać Ciebie w PGE Ekstralidze, ale zostałeś wypożyczony do innego zespołu z niższej ligi. Wiemy, że w przyszłym sezonie nie obejrzymy Ciebie w najlepszej żużlowej lidze świata. Kiedy nadejdzie moment powrotu?
-W przyszłym roku jest to niemożliwe. Moja dyspozycja jest zbyt słaba na razie, żeby marzyć o czymś takim. Niestety takie plany muszę odłożyć na przyszłość, a teraz chcę odbudować swoją formę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz