Zamknij

Czy Pedersen wróci jeszcze do składu Rekinów?

13:11, 11.07.2025 Aktualizacja: 13:16, 11.07.2025
Skomentuj fot. Rafał Milkowski fot. Rafał Milkowski

Nicki Pedersen to barwna postać światowego speedwaya. Bez wątpienia dodaje kolorytu rozgrywkom ligowym. Oststnio wypadł po kolejnym fatalnym zachowaniu ze składu beniaminka z Rybnika. Czy jeszcze powróci do meczowej kadry?

[ZT]37925[/ZT]

Wieczne pretensje do kolegów z drużyny, kłótnie z mechanikami, nie kończenie wyścigu na końcu stawki, czy pakowanie się w trakcie meczu. Świadkami między innymi takich scen byliśmy już w obecnym sezonie PGE Ekstraligi.

Po ostatnim ,,numerze” Duńczyk wyleciał z meczowej kadry INNPRO ROW Rybnik. Czy jeszcze powróci? Naszym zdaniem tak. Prędzej czy później Pedersen będzie zapewne potrzebny drużynie, pomimo że z nim w boksach rybnickiej drużyny wręcz kipi i nigdy nie wiadomo co tam ,,ciekawego” się wydarzy. Wiemy, że w drugim z rzędu meczu Pedersena zabraknie w składzie na mecz.

Z nim, czy bez niego Rekiny są raczej bez szans w piątkowej domowej konfrontacji z Orlen Oil Motorem Lublin. Wydaje się, że nawet dobicie do granicy 40 punktów będzie trudnym zadaniem dla beniaminka, aczkolwiek nie oddbieramy mu na to szans.

Wracając jednak do Pedersena. To liczby przemawiają jednak za 48-letnim byłym indywidualnym mistrzem świata. Jego średnia na bieg wynosi aktualnie 1,773 pkt.bieg. Na domowym torze jest jeszcze wyższa, bo to 1,857 pkt/bieg. Ci, którzy cały czas walczą z Pedersenem o skład mogą wciąż pomarzyć o takich liczbach. Chris Holder legitymuje się wynikiem 1,412, a Gleb Czugunow ma przy swoim nazwisku cyfry – 1,423. Najgorsze jest to, że obaj niezbyt często potrafią wygrywać z jakimkolwiek liderem drużyny przeciwnej. Tak więc czy ROW chce, czy nie chce, prędzej, czy później i tak naszym zdaniem sięgnie po doświadczonego zawodnika, nawet kosztem popsucia atmosfery na torze i w parkingu.

W najbliższym czasie jednak tego nie przewidujemy. Po spotkaniu domowym z Koziołkami Rybniczan czeka wyjazd do Torunia, gdzie o punktach zespół ze Śląska też będzie mógł pomarzyć, ale przypominamy, że jesteśmy z każdą kolejną rundą spotkań sezonu zasadniczego bliżej meczów, które rozstrzygną zarówno o medalach, jak i o tym kto spadnie, a kto będzie zmuszony do jazdy w barażach o pozostanie w PGE Ekstralidze.

Ekipa ze Śląska w tych meczach nie będzie już zapewne patrzeć na atmosferę w parkingu. Będzie zmuszona wyciągnąć na tor wszystkie najmocniejsze karty, a Pedersen broni się właśnie liczbami. Owszem, niektórzy są za tym, by Duńczyk już w tym sezonie nie pojawił się na torze w barwach ROW-u, ale nie zapominajmy, że przynajmniej w domu to wciąż gwarant pokaźnej zdobyczy punktowej.

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%