Zdunek Wybrzeże Gdańsk kompletuje całkiem niezłą kadrę z "niechcianych"

Zdunek Wybrzeże Gdańsk po nokaucie, jaki zadali mu Rasmus Jensen, Adrian Gała i Timo Lahti (najpierw porozumieli się z gdańskim klubem, a następnie znaleźli nowych pracodawców), zaczyna wstawać z kolan. Pierwszoligowiec z Trójmiasta zdążył prawie skompletować kadrę na sezon 2023. I to całkiem niezłą!

Gdańszczanie nie mieli dużego pola manewru, więc musieli ratować się, zatrudniając zawodników, którzy pod koniec września nie mieli pracy. W tym samym czasie, wielu czołowych zawodników już liczyło pieniądze z przelewu pierwszej raty kontraktowej na sezon 2023.

Trzon gdańskiego zespołu mają tworzyć, niechciany w Starcie Gniezno - Michael Jepsen Jensen, niechciany w ROW Rybnik - Nicolai Klindt, niechciany w Landshut - Mads Hansen oraz Daniel Kaczmarek z Metaliki Kolejarza Rawicz i Wiktor Trofimow. Jeszcze kilka tygodni temu, Trofimow znajdował się na wylocie w Wybrzeżu, ale sytuacja zmieniła się o 180 stopni. I Trofimow zostaje w Gdańsku.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Niechcainy w Gnieźnie Michael Jepsen Jensen

A Kaczmarek w nagrodę

Skład ciekawy, zawodnicy po przejściach i co najważniejsze, mający coś do udowodnienia. Jensen w tym roku zbierał cięgi za słabe wyniki w Starcie. Z kolei Klindt bez żalu pożegnał się z ROW.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]638[/WIDEO]

O ile Hansen miał propozycję pozostania w Landshut, mimo że władze klubu jeszcze w trakcie rozgrywek wspominały o jego "mocnym charakterze", to jednak nie zatrzymywały go na siłę. Tylko Daniel Kaczmarek dostał szansę w 1.lidze za dobre wyniki na tzw. drugim froncie.

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda) Wiktor Trofimow

Z Trofimowem była dziwna sytuacja. Wybrzeże początkowo nie brało go po uwagę przy kompletowaniu kadry, ale gdy trójka liderów niespodziewanie podziękowała za współpracę, wrocił temat Trofimowa. Ukrainiec z polskim paszportem porozumiał sie z prezesem Tadeuszem Zdunkiem, jak się okazuje, ku zadowoleniu obu stron.

Wybrzeże wydostało się z opresji, chociaż niektórzy zdążyli je skreślić i zdegradować. Gdańszczanie oficjalnie nie potwierdzają ruchów transferowych, tylko czekają do listopada. Wtedy chcą przedstawić zespół. Nam udało się ustalić, że ruchy transferowe w Gdańsku jeszcze się nie skończyły. Może coś więcej na ten temat w pierwszych dniach listopada.