Zamknij

Motor Lublin: chcieli Zmarzlika, sprowadzili "Buczka"

20:20, 22.11.2020 Aktualizacja: 22:02, 16.11.2021
Skomentuj

Prześwietlenie ligowych drużyn zaczynamy od Motoru Lublin, który nie szczędził grosza na transfery i zafundował sobie i kibicom ciekawe roszady kadrowe. Na ile okażą się one skuteczne? Zmiany mają pomóc w osiągnięciu celu, którym w 2021 roku będzie awans do play off DMP.

- W sporcie, tym bardziej w żużlu, nie można specjalnie planować. Będziemy starać się, będziemy walczyć i pracujemy z nadzieją, że awansujemy do upragnionego play off - ostrożnie mówi o strategii, planach i przygotowaniach do sezonu menadżer Jacek Ziółkowski z Motoru Lublin.

Lubelski Motor wymienił pół składu drużyny. W porównaniu z zakończonym sezonem nie będą jeździć w Lublinie: Matej Zagar, Jakub Jamróg, Paweł Miesiąc i Wiktor Trofimow. Zagar i Trofimow byli podstawowymi zawodnikami Motoru. Dwaj pozostali musieli walczyć o miejsce w składzie. Obaj dostali po 7 meczów i trudno od nich oczekiwać cudów. Wiadomo, jak ważna jest spokój w przygotowaniu do zawodów. Miesiąc i Jamróg byli skazani na walkę o skład i cały sezon wisieli na krawędzi - jechali pod większą presją, niż Grigorij Łaguta czy Jarosław Hampel, którzy nie musieli we wtorek i środę martwić się, co będą robić w piątek czy w niedzielę.

Zmiany mają pomóc Motorowi osiągnąć awans do play off DMP (fot. Magazyn Żużel)

Po wprowadzeniu obowiązkowego startu zawodnika U24, Motor musiał decydować, wybierać i przemeblować skład. Wypadło na Mateja Zagara (jakby nie patrzeć zawodnik z TOP10 PGE Ekstraligi), który musiał spakować manatki, chociaż na lubelskim torze w tym roku zasuwał aż miło. Miał lepsze wyniki od Mikkela Michelsena.

Z kolei, Trofimow skończył wiek juniora i chcąc regularnie startować, przeniósł się do 1 ligi. W Lublinie nie miał czego szukać, gdy Motor zarzucił sieci na najlepszego polskiego juniora w tym roku Dominika Kuberę. "Koziołki" sięgając po "Domina" z Fogo Unii Leszno przeprowadziły mocny transfer na pozycje U24. To samo dotyczy sprowadzenia Mateusza Cierniaka, chociaż tarnowianin to zawodnik na dorobku. Na pewno daleko mu jeszcze do Kubery i jego osiągnięć w kategorii juniorów.

Kubera ma przed sobą pierwszy sezon wśród seniorów i ten fakt stawia przy jego nazwisku mały znak zapytania. Owszem, jako junior ścigał się z seniorami, ale teraz może być trudniej (nowe otoczenie, inny tor niż w macierzystym klubie i bez udziału w biegu juniorów). Ale "Domin" posiada wszelkie predyspozycje i cechy, by przebojem wjechać w kategorię seniorów. Cierniak ma załatać dziurę po odejściu Trofimowa. Najbardziej zaskakujący w lubelskiej układance wydaje się być transfer Krzysztofa Buczkowskiego. Żużlowiec z Grudziądza przenosi się do Lublina po zupełnie nieudanym sezonie.

Władze Motoru zwracają uwagę, że Buczkowski wciąż jest wartościowym zawodnikiem. Przed sezonem miał groźny wypadek, kontuzję nogi (udo) i należy wziąć pod uwagę, że nie był odpowiednio przygotowany fizycznie i mentalnie. Teraz mając większy spokój i oby bez kontuzji, powinien odbudować swoją pozycję w polskiej lidze.

Trudno nie zgodzić się z opinią "lubelaków" i Buczkowskiego, ale z drugiej strony, w śwait  poszedł przekaz, że Motor jest w stanie zarzucić sieci na Bartosza Zmarzlika i przyciągnąć go do siebie. W tej sytuacji sprowadzenie Buczkowskiego przy transferowych przymiarkach do mistrza świata, wypada blado i lekko zamazuje obraz.

Tyle o transferach Motoru Lublin. Podzielcie się swoimi uwagami, spostrzeżeniami i oceną.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%