Zamknij

A gdybyś dostał propozycję odbudowy Unii Tarnów?

20:50, 15.07.2021 Aktualizacja: 22:00, 15.07.2021
Skomentuj

Rozmowa z Mirosławem Cierniakiem - byłym zawodnikiem Unii Tarnów

Unia Tarnów to dla ciebie najważniejszy klub?

Oczywiście, że tak. Tutaj się wychowałem, tutaj stawiałem pierwsze kroki na torze i tutaj cieszyłem się z pierwszych sukcesów. Nic się nie zmieniło. Choć teraz jesteśmy z Mateuszem w Lublinie, to Unia Tarnów zawsze będzie dla mnie ważna i szczególna.

To już koniec Unii?

Serce boli. Zabrakło trochę szczęście w tym sezonie i dlatego tak to wygląda.

Szczęścia? Chyba raczej pieniędzy i odpowiednich ludzi.

Nie, ja się z tym nie zgadzam. Skład na ten sezon był naprawdę bardzo dobrze i mądrze zbudowany. Przez kontuzje, które prześladowały Tarnów to wszystko kompletnie się posypało.

(fot. Unia Tarnów) Mirosław Cierniak

Tylko ten skład był zbudowany wirtualnie. Paweł Miesiąc zmienił klub, bo inne były obietnice, a inne realia.

Trzeba pytać Pawła Miesiąca. On jest w środku, on zna realia, a ja jednak patrzę na to wszystko z boku.

Unia żegna się z I ligą. Pytanie co dalej?

Wiele klubów spadało, wiele klubów kompletnie się rozwalało i znikało z mapy, ale wracały. Tak jak choćby Lublin. Unia Tarnów spadła z I ligi, trzeba się z tym pogodzić, ale to nie jest wcale koniec świata. To są problemy, które trzeba jak najszybciej rozwiązać i wrócić na swoje miejsce. W Lublinie przyszli ludzie, którzy tym zarządzają, znaleźli sponsorów o jakich wcześniej nikt nie marzył i jak widać jest czołowy zespół w Polsce. Częstochowa zresztą była w podobnej sytuacji i wiele innych klubów. W Tarnowie trzeba jak najszybciej siąść, przemyśleć pewne rzeczy i dalej robić swoje. To miasto ma tradycje żużlowe i nie wyobrażam sobie, żeby tu nie było klubu startującego w lidze.

Co z klubem UKS Jaskółki Tarnów, który założyłeś w 2012 roku?

My dalej pracujemy i działamy dalej. Chłopcy się rozwijają i myślę, że to jest przyszłość Unii Tarnów. Wiadomo, że dużą część tej pracy wykonuje Paweł Baran, który mi pomaga, ale funkcjonuje to dobrze. Zresztą można się przekonać, bo cały czas trwa nabór i zapraszam tych młodych chłopaków, żeby przyszli, przyjrzeli się i spróbowali swoich sił. A co później? Ja wierzę, że ci zawodnicy trafią przede wszystkim do klubu z Tarnowa. Po to zakładaliśmy UKS Jaskółki.

Na motor żużlowy jeszcze wsiadasz?

Nie, nie. Już mi wystarczy. Na pit bike tylko wsiadam. Zdarza mi się jeździć, ale na żużlowy już nie.

Tak hipotetycznie. Doświadczenie masz ogromne. Załóżmy, że nowy zarząd zaproponuje ci przejęcie i odbudowę nowej Unii Tarnów.

(cisza). To jest bardzo trudny temat. Myślę, że raczej nie. Wspieram Mateusza i to jest dla mnie najważniejsze. Na obecną chwilę nie ma takiej opcji. Ale na ile tylko mogę, zawsze pomogę tym ludziom i temu klubowi.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%