Zamknij

Janusz Kołodziej dla MŻ: "Jeszcze się nie dogadaliśmy z Unią"

06:57, 08.02.2022
Skomentuj

Rozmowa z Januszem Kołodziejem - zawodnikiem Fogo Unii Leszno

W twoim rodzinnym Tarnowie, klub powstaje praktycznie od podstaw. Twoja akademia żużlowa działa i będzie współpracowała z Unią Tarnów?

(fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda)

Moja akademia cały czas działa, ale na pewno trochę się pozmieniało. Na początku osobiście byłem w to zaangażowany i praktycznie zaczynałem to wszystko od zera samemu. Robiłem przy wszystko co mogłem i przy motocyklach i przy torze. Natomiast po trzech latach okazało się, że sytuacja jest taka, że mam prawdziwą rewolucję u siebie. Zmieniali mi się mechanicy i sam miałem ważne problemy, na których musiałem się skupić. Musiałem troszeczkę wyjść ze szkółki. Na szczęście wygląda to tak, że sprawy są tam poukładane i stworzone odpowiednie warunki, żeby to normalnie działało. Inni ludzie pomagają w tym wszystkim. Mamy trenera Stanisława Kępowicza, mamy chłopaka, który zajmuje się przygotowaniem toru i mamy fajnych rodziców, z którymi układa się współpraca. To są bardzo rzeczowi i komunikatywni ludzie, którzy wiedzą czego chcą dla swoich dzieciaków. Potrafią dużo rzeczy sami zorganizować. Są warunki, jest tor, są motocykle i cała reszta. Ja jeśli tylko mam czas, to w czym tylko mogę pomóc, to pomagam. Natomiast generalnie akademia radzi sobie beze mnie.

Dogadaliście się w końcu z Unią Tarnów? Jest szansa, że zdolni chłopcy od ciebie, nie pójdą w Polskę?

Ja mam taką nadzieję, że wszystko będzie już dobrze i ci chłopcy będą się mogli rozwijać i zdobywać punkty dla Unii. Jeszcze nie było jakichś wiążących i konkretnych ustaleń dotyczących naszej współpracy, ale wierzę, że im bliżej sezonu, to na spokojnie z działaczami z Tarnowa się dogadamy. Mam nadzieję, że każdy będzie zadowolony. Taki był zamysł, kiedy tworzyłem akademię i zaczynaliśmy to szkolenie. Później niestety z różnych przyczyn, trochę się to pokomplikowało. Mam wrażenie, że jak Marek Cieślak będzie to koordynował, to uda się wszystko dogadać. To byłoby dobre dla tych młodych chłopaków. Wiadomo, że jak są z Tarnowa i okolic, to każdy z nich chciałby za chwilę startować w Unii. Różnie z tym było w ostatnich latach i mam nadzieję, że teraz będą pozytywne zmiany. Dla dobra wszystkich.

Jest szansa, że na koniec kariery pojedziesz jeszcze w barwach Unii Tarnów?

(cisza). Nie mam pojęcia. Nie mam pojęcia jak długo będę żył i jak długo będę jeszcze jeździł na żużlu. Nie chcę składać żadnych deklaracji bez pokrycia. W moim przypadku zawsze była Unia i dalej jest Unia (śmiech). Tu się nic nie zmieniło. Zobaczymy co los przyniesie. Na pewno mocno przeżywam, co dzieje się na miejscu w Tarnowie, ale najważniejsze są dla mnie jak najlepsze starty dla Unii Leszno. Reprezentuję ten klub i najbardziej jestem skupiony na występach dla leszczyńskiej Unii.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%