Zamknij

Wystartują 12 czerwca?

22:16, 21.04.2020 Aktualizacja: 22:17, 21.04.2020
Skomentuj

Po wideokonferencji z udziałem kierownictwa Ekstraligi Żużlowej i prezesów klubów jest nadzieja, że ligowy żużel w Polsce wróci na stadiony. Co prawda, bez kibiców, ale zawody będą dostępne w telewizji.

Według wstępnych przymiarek liga ma ruszyć 12 czerwca. Gdyby się udało w tym terminie rozegrać pierwsze mecze, to jest szansa, żeby przeprowadzić rozgrywki w całości, czyli runda zasadnicza plus play off. Ale do spełnienia jest kilkanaście warunków, w tym najważniejszy - sytuacja zdrowotna w kraju. Ratowanie ligi w dobie pandemii niesie za sobą konsekwencje. Kibice będą musieli zadowolić się telewizyjnymi transmisjami. Na szklanym ekranie będą dostępne wszystkie mecze. Organizator zawodów musi zadbać o spełnienie wymogów dotyczących frekwencji na meczu. Limit wynosi 50 osób, ale działacze planują rozmawiać w tej sprawie z przedstawicielami ministerstwa sportu i ministerstwa zdrowia.

Obsada do minimum, kibice też

Wstępnie każdy zawodnik w parkingu mógłby mieć w swoim boksie tylko jednego mechanika. Okrojone zostaną również sztaby szkoleniowe. Tylko dwie osoby - menadżer i kierownik drużyny - będą obecni na zawodach. Do minimum ma zostać zmniejszona obsada osób funkcyjnych np. zamiast czterech sędziów wirażowych będzie tylko dwóch.

Ale to są na razie wstępne przymiarki. Prezesi dyskutują i prezentują swoje opinie. Padają różne propozycje. Prezes Stali Gorzów Marek Grzyb walczy o kibiców i proponuje, by wpuścić na stadion 999 osób. Jeśli jest zakaz organizowania imprez masowych (powyżej 1000 osób), to mniejsza frekwencja nie stanowi łamania prawa.

fot.Stal Gorzów Propozycja Stali Gorzów rozmieszczenia kibiców na trybunach Propozycja Stali Gorzów rozmieszczenia kibiców na trybunach. Symulacja (fot.Stal Gorzów)

Sternik klubu z Gorzowa proponuje wykorzystać pojemność stadionów i posadzić kibiców na trybunach w bezpiecznej odległości od siebie. Znalazł również rozwiązanie, by posiadacze biletów nie musieli stać w kolejce i bezpiecznie weszli na stadion. Większy problem stanowi wybór szczęśliwców, gdy chętnych do nabycia biletów może być kilkanaście tysięcy osób. Co w tej sytuacji? Grzyb proponuje licytację. Dzięki temu pieniądze ze sprzedaży wejściówek w części pokryją straty klubu spowodowane pandemią.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%