Na temat współpracy rozmawiali ze sobą kilka razy - także w trakcie ligowego sezonu. Umówili się, że wrócą do tematu po zakończeniu rozgrywek. Martin Vaculik uznał, że współpraca z doświadczonym duńskim żużlowcem Bjarne Pedersenem może mu pomóc i podnieść poziom sportowy.
Bjarne Pedersen na żużlu ścigał się ćwierć wieku. 43-latek po zdobyciu złotego medalu ligi angielskiej z drużyną Peterborough ogłosił zakończenie kariery. Duńczyk już wiedział,
że pozostanie przy żużlu, ale nowej roli. Był po rozmowach z Martinem vaculikiem. Słowak zaprosił go do współpracy. Pedersen trafił do teamu Słowaka i będzie mu nie tylko doradzał
i podpowiadał, ale zadba również o przygotowanie mentalne uczestnika Grand Prix IMS
i sprawy sprzętowe. Vaculik nie ma wątpliwości, że największym skarbem Pedersena jest jego bogate doświadczenie. Będzie korzystał z jego uwag, sugestii i podpowiedzi.
- Dla mnie to coś nowego i cieszę się, że zostaję przy żużlu - mówi Bjarne Pedersen, który
w 2022 roku stworzy team "Vacula" razem z mechanikami Denisem Takacem, Jakubem Ruzicką i Rudolfem Baniarim.
Vaculik twierdzi, że sport żużlowy z roku na rok coraz bardziej się rozwija nie tylko technologicznie. Najważniejsi są ludzie, profesjonaliści i fachowcy. Taki jest właśnie Pedersen.
- Nie mogę doczekać się rozpoczęcia nowej pracy. Martin miał wokół siebie silną drużynę w 2021 roku i nie mogę się doczekać, aby jeszcze bardziej wzmocnić team w 2022 roku.
- przekazał Bjarne Pedersena w mediach społecznościowych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz