Francuzi już kręcą kółka na żużlowym torze. W weekend w Marmande jeździli treningowo m. in. David Bellego, Julien Caire, Gabriel Dubernard i Steven Goret. Do Marmande dzwonią żużlowcy z całej Europy zainteresowani treningami.
O tej porze roku tylko Australijczycy, i to na swoim kontynencie, mają dobre warunki do trenowania. W sobotę i niedzielę na pierwsze jazdy próbne wybrali się reprezentanci na co dzień startujący w polskiej lidze - Bellego i Goret. Liga we Francji startuje już 19 lutego, więc jak sami uznali, wielki czas potrenować.
- Pierwsze okrążenia w tym roku zrobione. Dobrze jest wrócić na motocykl, sezon coraz bliżej - napisał na swoim profilu facebookowym David Bellego, nowy zawodnik Fogo Unii Leszno.
(fot. David Bellego Racing Speedway Team) David Bellego: Pierwsze okrążenia zrobione
Dobra pogoda we Francji zachęca do trenowania. W środę ma być leszcze lepsza - meteorolodzy zapowiadają nawet 16-18 stopni Celsjusza. Dlatego telefony w Moto Clubie Marmande zaczynają dzwonić. Dobijają się zawodnicy z całej Europy, pragnący skorzystać z okazji i pojeździć na torze.
Bellego pierwsze tegoroczne ślizgi na żużlu zdążył zaliczyć. Będzie jeszcze trenował w tym tygodniu dwa lub trzy razy. Później planuje wyjazd do Lloret de Mar w Hiszpanii, gdzie od 17 lutego dołączy do leszczyńskich Byków na wspólne treningi na crossie.
Z kolei Goret ma nadzieję, że do Marmande zawita jego nowa drużyna - Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Takie są plany. Jeśli sytuacja związana z pandemią i przede wszystkim obostrzenia nie wywróci planów, to jeszcze w lutym "Niedźwiatki" zawitają na południe Francji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz