Zamknij

Czy Malilla znów będzie szczęśliwa?

09:51, 17.09.2022 Aktualizacja: 09:51, 17.09.2022
Skomentuj

W ten weekend nie jedzie PGE Ekstraliga, ale emocji nie zabraknie, bo w sobotę odbędzie się Grand Prix Szwecji w Malilli. Bartosz Zmarzlik może już na rundę przed końcem cyklu zapewnić sobie trzeci tytuł mistrza świata. O medal walczy także Patryk Dudek.

W sobotę na rozgrzewkę przed rundą Grand Prix o godz. 15:00 obejrzymy finał Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów w węgierskim Nagyhalasz. Na starcie stanie sześciu Polaków: Kacper Grzelak, Franciszek Karczewski, Wiktor Przyjemski, Damian Ratajczak, Oskar Paluch, Jakub Krawczyk. Pierwszym rezerwowym ma być Antoni Mencel.

Cztery godziny później przyjdzie czas na danie główne. Malilla będzie gościła rundę cyklu Grand Prix już po raz szesnasty. Dotychczas zawodnicy rywalizowali na G&B Arena nie tylko w Grand Prix Szwecji, ale również o Wielką Nagrodę Skandynawii. Polskich kibiców najbardziej ciekawi czy już w sobotę Bartosz Zmarzlik zostanie mistrzem świata. 27-latek ma 20 punktów przewagi nad Leonem Madsenem. Tym samym wystarczy, aby w Malilli zajął wyższą pozycję niż Duńczyk, a to zagwarantuje mu tytuł.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

[WIDEO]531[/WIDEO]

O brązowy medal wciąż walczy Patryk Dudek. Wicemistrz świata z 2017 roku jest obecnie na czwartej pozycji, ale do Daniela Bewleya traci zaledwie punkt. Za tą dwójką czai się Robert Lambert ze stratą pięciu oczek do medalu.

W niedzielę poznamy beniaminków w przyszłorocznych rozgrywkach eWinner 1. Ligi i PGE Ekstraligi. W najniższej klasie rozgrywkowej o awans walczą OK Bedmet Kolejarz Opole oraz SpecHouse PSŻ Poznań. Pierwsze spotkanie padło łupem ekipy z Wielkopolski, która na własnym torze triumfowała 53:37. Teraz jednak nie wiadomo czy w rewanżu będzie mogła korzystać z usług Francisa Gustsa, który miał poważny upadek w lidze duńskiej. Początek rewanżowego meczu w Opolu o godz. 13:30.

Z kolei o 16:00 ma ruszyć rewanż w finale eWinner 1. Ligi. Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmie Cellfast Wilki Krosno. Krośnianie przystępują do tego meczu z dziesięciopunktową zaliczką. Falubaz z kolei w play-offach pokazał już, że u siebie jest piekielnie mocny. Zielonogórzanie są w stanie odrobić stratę z pierwszego spotkania. W niedzielę przy ulicy Wrocławskiej mogą polecieć iskry.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%