- Zrobiło się wielkie halo po 20. biegu. Cała masa komentarzy, niestety, także hejtu internetowego. Zupełnie niepotrzebnie! - nadaje z Australii i apeluje nasz korespondent, Marek Wielowiejski. - Przecież nikomu nic się nie stało. Walka młodego Holdera z Tungatem była ostra, ale wszystko w ramach fair play.
[ZT]29767[/ZT]
Wielowiejski rozmawiał z zawodnikami po turnieju. Udało mu się ustalić, że walka to jedno, ale podobno iskierkę emocji rozpaliły słowa. Padły one spod kasku jednego z zawodników i na zasadzie "słowo za słowo", nagle powstał dym. Do akcji na torze szybko wkroczył Chris Holder i mechanicy, którzy odciągnęli Tungate, bo on wykazywał większe zdenerwowanie.
- Gdyby taka sytuacja torowa zdarzyła się w polskiej lidze i blokujący rywala Holder reprezentował barwy gospodarzy, to kibice na stojąco biliby mu brawo. W Australii reakcja publiki była jaka była. Nic się nie stało. To że Rohanowi puściły nerwy, cóż zdarza się. Nie róbmy z tej sytuacja wielkiej sensacji, bo jej nie było - uważa polski kibic w Brisbane.
[ZT]29752[/ZT]
Mistrzem został Jack Holder i on zebrał najwięcej braw.
- Według mnie bohaterów było dwóch - młody Holder i Ryan Douglas. Ten drugi startował z dziką kartą i spisywał się rewelacyjnie. Chłopak stanął na podium i szkoda, że nie startował we wszystkich turniejach. Będąc w takiej formie, jaka zaprezentował w czwartej rundzie, miałby szanse na medal - przekonuje Wielowiejski i od razu wskazuje najbardziej przegranych zawodników. - Zdecydowanie zawiódł Chris Holder.
[ZT]29665[/ZT]
- Nie wiem, czy chłop jest bez formy, czy bez sprzętu. Ale powinien postarać się, gdy bierze w mistrzostwach kraju i przez kilka tygodni zapowiada, że powalczy o przynajmniej o przepustkę do Speedway Grand Prix - krytykuje Ch. Holdera Marek Wielowiejski.
Ch. Holder w Brisbane zajął dopiero 10 miejsce 7 pkt (3,0,0,1,3). W klasyfikacji generalnej IMA uplasował się na 8 miejscu, czyli w środku stawki. Jak na byłego mistrza świata, doświadczonego żużlowca, to bardzo słaby wynik.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz