Reprezentacja Polski wróciła ze zgrupowania na Malcie. Tegorocznym celem kadry będzie Drużynowy Puchar Świata we Wrocławiu. Kto powinien dostać szansę, których zawodników powołać do narodowego teamu, żeby turniej na "Olimpico" zakończył się sukcesem (złoty medal) biało-czerwonych.
[ZT]29853[/ZT]
Dwa miejsca w drużynie narodowej wydają się być zajęte. Bez Bartosza Zmarzlika i Macieja Janowskiego dzisiaj nie potrafimy wyobrazić sobie drużyny narodowej. Zmarzlik jest najlepszym zawodnikiem na świecie. Z kolei, Janowski jest również medalistą IMŚ i do tego reprezentantem miejscowej Sparty. "Magic" na "Olimpico" jest u siebie w domu i zna każdą ścieżkę. Kto jeszcze ma szansę stanąć na starcie? Pewniakiem wydaje się Dominik Kubera. Pod warunkiem, że zawodnik Motoru Lublin, będzie w formie jaką prezentował w ubiegłym roku. Tak na dobrą sprawę Kubera jako jedyny deptał po piętach Zmarzlikowi w indywidualnych mistrzostwach Polski.
Większą zagadką może okazać się wybór czwartego seniora. Kandydatów może być kilku i my ich wskazujemy - Patryk Dudek, Janusz Kołodziej, Kacper Woryna. Dwaj pierwsi mają wyższe notowania, ale my Woryny nie skreślamy. Wychowanek ROW Rybnik, aktualnie zawodnik Włókniarza Częstochowa, poczynił duże postępy na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. Trener-selekcjoner Rafał Dobrucki daje każdemu zawodnikowi szanse, przed nikim nie zamyka drzwi do kadry. W rozmowie z "Magazynem Żużel" zdradził, że ma jeszcze jednego kandydata do reprezentacji.
- Mam takiego zawodnika, czekam na niego - potwierdził Rafał Dobrucki, ale nie ujawnił nazwiska.
Czy tym kandydatem może być Piotr Pawlicki? Leszczynianin w swoich najlepszych latach był filarem "Narodowej". Dwa ostatnie sezony zupełnie mu nie wyszły i stracił miejsce w reprezentacji.
[ZT]29264[/ZT]
Pawlicki zimą przeniósł się z Fogo Unii Leszno do Betard Sparty Wrocław. Od nowego sezonu tor na Stadionie Olimipijskim będzie jego domowym. Może gdyby "Piter" wrócił do formy mógłby zostać tzw. czarnym koniem reprezentacji?
I została jeszcze do obsadzenia pozycja juniora. W zasadzie kandydatów, takich poważnych, jest chyba dwóch - Mateusz Cierniak i Bartłomiej Kowalski. Lepszym zawodnikiem jest Cierniak. Z kolei, Kowalski zasługuje na miejsce w kadrze i do tego jest zawodnikiem Sparty. I znów handicap własnego toru może mieć duże znaczenie.
- Z tą znajomością toru, to muszę powiedzieć jedno. Nie pojedziemy w eliminacjach i nie będziemy wiedzieć jak zachowuje się nawierzchnia na Olimpijskim. Mamy regulaminowy jeden trening dla naszej drużyny przed finałem, ale nie wiem, czy z niego skorzystamy - tłumaczy selekcjoner reprezentacji Polski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz