Zamknij

Młody zawodnik: „Prezes Mrozek w niczym mi nie pomógł, a jego pomagier wypisuje bzdury"

08:15, 21.03.2023 Tomasz Zalewa Aktualizacja: 08:20, 21.03.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Rozmowa z Dominikiem Tymanem - wychowankiem ROW-u Rybnik. Rozmawia Tomasz Zalewa

Ledwo zostałeś zawodnikiem Motoru Lublin, a już cię nie ma w kadrze. Co się dzieje?

[ZT]29973[/ZT]

Prezes ROW Rybnik zażyczył sobie takich pieniędzy za rzekome wyszkolenie mnie, że to jest jakieś chore. Chciał od Motoru Lublin 360 tysięcy złotych! Nawet mi nie przeszło przez myśl, że ten człowiek zrobi coś takiego. Wszystko swoje miałem w Rybniku, ten człowiek nie pomógł mi w niczym. Miałem swój kask, buty i cały osprzęt. Jedyne co mi dawał, to pojeździć na starych, rozsypujących się silnikach i na starych ramach. A w kontrakcie miałem zapis, że dostanę dwa nowe motory na sezon.

Czyli Motor Lublin miałby zapłacić 360 tysięcy złotych, żebyś mógł jeździć w zespole U-24?

Tym się zajmują moi prawnicy. Myślę, że Mrozek będzie miał o czym myśleć, a Ostafiński wypisujący te swoje bzdury w internecie, będzie miał co prostować. Oni obaj jadą na tym samym wózku i jeden drugiemu sprzedaje te swoje hity, a drugi wypisuje, żeby była klikalność.

Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:

I co będzie dalej? Bo za chwilę rozpoczęcie sezonu.

Wolę to zostawić dla siebie, ale na pewno nie siedzę i nie czekam z założonymi rękami. Na razie to przemilczę. Ale spokojna głowa. Jestem dobrej myśli, że na tor wrócę. A prezesowi Mrozkowi chcę podziękować za troskę i pamięć. Podobnie Ostafińskiemu, który zrobi wszystko, żeby zwrócić na siebie uwagę i na te swoje „hity” i sensacyjne ustalenia wypisywane w internecie. Ludzie się już na tym poznali i przejechali. Wypisuje, że to dzięki jego ustaleniom usunięto mnie z Lublina. Ja wiem skąd i od kogo dostał te informacje.

[ZT]29969[/ZT]

A ja nie pozwolę sobie na to, żeby ktoś sobie mną gębę podcierał. Mrozek powiedział, że dopiero jak zrobię 10 punktów, to dostanę jakieś pieniądze. Podobnie usłyszeli inni młodzi zawodnicy. Dlaczego o tym ten jego „pomagier” nie pisze? Nawet jak potrzebowałem ortemę czyli specjalną ochronę karku, to na szybko dzwoniłem do Bartka Smektały, bo w Rybniku nie było. I Bartek mi przywiózł, bo dla prezesa Mrozka to nie było ważne i potrzebne. A faktury dla klubu za 30 tysięcy złotych za jakieś pączki? Nie chcę nawet rozwijać tego tematu, ale zainteresowani dobrze wiedzą. Chyba z kosmosu to wszystko.

 

(Tomasz Zalewa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%