Zawodnik ma papiery na starty przynajmniej w 1.lidze. Od czterech lat obserwujemy i szczegółowo analizujemy wyniki, rozwój i postępy Ryana Douglasa. Australijczyk od dwóch sezonów regularnie ściga się na polskich torach. Kwestia czasu jest jego sportowy awans.
[ZT]30043[/ZT]
Douglas został sprowadzony do polskiej ligi awaryjnie, gdy Kolejarz Rawicz w 2021 roku, miał problemy kadrowe i jechał na półfinałowy mecz play off do Landshut. Australijczyk na niemieckim torze zdobył 7 pkt i był obok Szymona Szlauderbacha najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach "Niedźwiadków". Prezes Kolejarza Sławomir Knop od razu przedłużył z nim kontrakt na sezon 2022. Douglas w ub. roku wykręcił 18. średnią biegową w 2.lidze.
- To jest dobry, solidny chłopak - mówił jakiś czas temu o Douglasie na łamach "Speedway Star" menadżer reprezentacji Australii Mark Lemon. - Jest dobrze wyszkolony, bardzo pomogły mu starty na angielskich torach. Cieszę się, że w Polsce znalazł pracę. Że kierownictwo klubu z Rawicza widzi i docenia jego potencjał.
Douglas zaczął tegoroczny sezon mocnym uderzeniem, czyli znakomitym wynikiem, zdobywając komplet punktów w pojedynku z "Loko" Daugavpils. Po meczu zapytaliśmy go o plany, czy starty w 1.lidze byłby wyzwaniem, czy chciałby sprawdzić się w wyższej klasie rozgrywkowej.
- Jestem szczęśliwym, wygraliśmy mecz. Jeździło mi się bardzo dobrze. A to nie jest takie oczywiste po przerwie. Po zimie mogą wystąpić różne niespodzianki, sprzętowe, organizacyjne, itp. Dzisiaj wygrana, jedziemy dalej z nadzieja, że to będzie dla naszej drużyny bardzo dobry sezon - mówi "Magazynowi Żużel", Ryan Douglas.
[ZT]30042[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz