Zamknij

Jason Doyle o tym, co go nakręca

11:15, 15.06.2023 Robert Duda Aktualizacja: 11:17, 15.06.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

- Jason Doyle jest zawodnikiem, który musi regularnie startować. Wtedy utrzymuje wysoką formę, znajduje się w gazie i można na niego liczyć w każdym meczu - mówił trener Marek Cieślak, gdy razem z Australijczykiem współpracowali we Włókniarzu Częstochowa. Doyle podczas pandemii zamknięty w hotelu nie miał co ze sobą zrobić. Później żartował, że mało brakowało, żeby zwariował.

[ZT]30345[/ZT]

Coś w tym jest i Cieślak ma rację. Doyle dobrze jeździ w tym sezonie. Gdyby nie dwa pechowe dla niego turnieje Speedway Grand Prix, w których stracił w biegu finałowego, to dzisiaj byłby może nawet na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej. "Doyley" w Gorican wywrócił się w finale. W drugiej rundzie na "Narodowym" w Warszawie został wykluczony po kontakcie w czasie walki z Bartoszem Zmarzlikiem.

Próbowaliśmy dowiedzieć się od niego coś więcej na temat wykluczeń w SGP i przede wszystkim udanych występów ligowych. Nasz korespondent Mirosław Wielowiejski rozmawiał z Australijczykiem w ub. tygodniu po jednym z meczów ligi angielskiej. Żużlowiec nie chciał wracać do turniejów SGP w Gorican i w Warszawie. Mówił, że to historia i nie warto się zastanawiać, co by było gdyby...

Jason Doyle

Doyle potwierdził, że sto razy bardziej woli ścigać się w zawodach, niż w tym samym czasie "kręcić puste przebiegi" na treningu. Każde kolejne zawody go nakręcają, mobilizują do walki. Lubi być, jak to określił, „wjeżdżony” i codziennie coraz bardziej głodny wygrywania.

Ważnym elementem w całej układance jest również przygotowanie sprzętowe. Doyle zmienił tunera i wyraźnie odżył, złapał prędkość. Australijczyk we wtorek w lidze szwedzkiej zdobył 14 punktów.

[ZT]30335[/ZT]

Dzisiaj wystartuje w lidze angielskiej. Już następnego dnia będzie w Polsce, gdyż Cellfast Wilki Krosno podejmują Tauron Włókniarza Częstochowa. "Doyley" twierdzi, że dzięki bardzo dobrze zorganizowanej logistyce, nie odczuwa zmęczenia.

Być może, że zmęczenie aż tak bardzo nie daje mu się we znaki, ale aż trudno uwierzyć, że podróże nie wyczerpują. Doyle praktycznie nie schodzi z motocykla. Tak jest w ostatnim czasie, tzn. prawie od dwóch tygodni. W ciągu ostatnich 12 dni Australijczyk dzisiaj w Sheffield wystartuje w dziewiątych zawodach, jutro w Krośnie po raz 10. Jak łatwo policzyć miał tylko dwa wolne dni, które zapewne wykorzystał na pracę w warsztacie. Nie przypadkowo mówi się o nim, że jest pracoholikiem.

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%