Zamknij

Fajnie, gdy syn idzie w ślady taty żużlowca.

20:14, 26.06.2023 Robert Duda Aktualizacja: 20:21, 26.06.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Jeszcze na chwilę wracamy do piątku, do turnieju Speedway Grand Prix 2 w Gorzowie. Dlaczego? A bo tak ciepło zrobiło się nam na sercu.

[ZT]30424[/ZT]

Bohaterem piątkowego wieczoru był Mateusz Cierniak. Nie tylko zwyciężył, ale jeszcze pobił rekord toru z wąsami, który na gorzowskim torze miał ponad 11 lat. Polak w 2.rundzie IMŚJ potwierdził, że wjeżdżając na ostatnią prostą tegorocznej rywalizacji, będzie głównym faworytem do zdobycia drugi raz z rzędu złotego medalu.

Cierniak w czwartym biegu wczorajszych zawodów SGP 2 w Gorzowie uzyskał czas 57.84 sekund, bijac rekord gorzowskiego toru. Minęło 4058 dni co daje 11 lat 1 miesiąc i 10 dni od dnia kiedy poprzedni rekord w dniu 13.05.2012 ustanowił Niels Kristian Iversen. To był wieczór Cierniaka. Reprezentant Polski wygrał w Gorzowie, chociaż warunki po deszczu nie były łatwe.

Ciąg dalszy tekstu pod wywiadem video. Mateusz Cierniak: Zawsze jest się z kim ścigać:

Mateusz w finale wyprzedził na dystansie najpierw Keynana Rewa i na ostatnim okrążeniu Emia Breua. Polak jeździł bezbłędnie, gdy duża część stawki zawodników, miała ogromne kłopoty z pokonywaniem dystansu. Młody człowiek po takim sukcesie mógł się poczuć jak młody bóg.

To był długi dzień. Pierwszy raz w życiu zdobyłem 21 punktów, były to dla mnie bezbłędne zawody. Jestem bardzo zadowolony, bo ten tor na początku nie wyglądał tak, jak w późniejszej fazie zawodów. Spodziewałem się, że dobrze mi pójdzie, ale nie było łatwo i mocno musiałem walczyć o każdy punkt – cieszył się przed kamerami. Ale jednocześnie zwycięzca turnieju nie zapomniał, że w parku maszyn towarzyszy mu tata, były żużlowiec - Mirosław Cierniak. To jemu dziękował po zawodach. Okazja była podwójna, zwycięstwo i "Dzień Ojca".
Mirosław Cierniak

-Dziękuję wszystkim, którzy mi dziś pomagali. Tato, dziękuję! Dziś jest twój dzień, więc wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca. W drodze do domu będziemy świętować – zakończył wieczór na Jancarzu lider klasyfikacji SGP 2 (po dwóch turniejach), który posiada 10 punktów przewagi nad grupa pościgową, której przewodzą Keynan Rew i Bartłomiej Kowalski.

[ZT]30440[/ZT]

Taka sztafeta pokoleń w sporcie jest zawsze wzruszająca. Tym bardziej, gdy dziecko przebija osiągnięcia taty i jednocześnie docenia, to co tata dla niego zrobił. Domyślamy się jak dumny musi być z syna pan Mirosław. Gratulujemy!

Mirosław Cierniak, tata Mateusza, ścigał się na żużlu w latach 1990 - 2005. Jest wychowankiem Unii Tarnów, której barw bronił do 1997 roku. Później próbował sił w WTS Wrocław, RKM Rybnik, KSŻ Krosno i Kolejarzu Opole. Największe sukcesy świętował w barwach macierzystego klubu z Mościc. W lidze w 1994 roku razem z "Jaskółkami" stanął na drugim stopniu podium DMP. Był finalistą indywidualnych mistrzostw świata juniorów. W kategorii zawodników do lat 21 zdobywał medale w MDMP i MMP par.

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%