Zamknij

Zooleszcz GKM Grudziądz pokonał u siebie Cellfast Wilki Krosno

Andrzej Bartkowiak 20:40, 02.07.2023 Aktualizacja: 20:44, 02.07.2023
Skomentuj fot. Jakub Schwarz Czarny Productions fot. Jakub Schwarz Czarny Productions

ZOOleszcz GKM Grudziądz niemal pewny utrzymania się w PGE Ekstralidze. Zgodnie z przypuszczeniami gospodarze tego spotkania odrobili straty z Krosna i zainkasowali w meczu wygranym 51:38 trzy punkty.

[ZT]30496[/ZT]

Gospodarze rozpoczęli bardzo dobrze i już po 4 biegach meczu na ''szczycie” dołu tabeli PGE Ekstraligi mieli odrobione wszystkie straty (16:8). Po kolejnym, znów wygranym dubletem byli już o cztery punkty z przodu. Goście mieli zbyt dużo dziur w składzie. Tradycyjnie zawodził Mateusz Świdnicki, fatalnie prezentował się też Krzysztof Sadurski, a słabo zawody rozpoczął poobijany Vaclav Milik.

Niebezpiecznie zrobiło się w 9 biegu, kiedy rozpędzający się Max Fricke był bliski wyprzedzenia Doyle'a. Działo się to na pierwszym wirażu ostatniego okrążenia. Fricke upadł nie chcąc wjechać w swojego rodaka, a po chwili z torem zapoznał się też zawodnik Wilków. Sędzia uznał to za dwa niezależne upadki, wykluczając obu, co skończyło się wynikiem 3:2 dla miejscowych.

[ZT]30494[/ZT]

Przed biegami nominowanymi ''Gołębie” były już pewne trzech dużych punktów. Do kolejnej niebezpiecznej sytuacji doszło w przedostatnim biegu, w którym Denis Zieliński w nieskoordynowany sposób blokował Gleba Czugunowa, który długo nie mógł znaleźć sposobu na juniora Wilków, wszak jego jazda groziła karambolem. Ostatecznie na kresce lepszy był miejscowy zawodnik, któremu po biegu puściły nerwy. Najpierw gestykulował dojeżdżając do rywala, a po chwili uderzył go delikatnie w daszek kasku. Zieliński po biegu dostał ostrzeżenie za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze, a Czugunow żółtą kartkę.

Magazyn Żużel poleca:

-Jestem zwolennikiem jazdy fair. To co jechał Denis Zieliński, to nie było bezpieczne. My ryzykujemy w każdym biegu życiem. Owszem, nie zachowałem się po biegu najlepiej. Uderzyłem rywala w daszek, były nerwy, przepraszam za to zachowanie, ale tak jak jechał młody zawodnik to nie było w porządku – przyznał Gleb Czugunow.

Ostatecznie ZOOleszcz GKM Grudziądz pokonał Cellfast Wilki Krosno 51:38 i jest niemal pewny pozostania. Mało tego, jest blisko tego, by po rundzie zasadniczej zająć 6 miejsce i pojechać w fazie play-off. Krośnianie muszą poważnie obawiać się spadku z PGE Ekstraligi, a po meczu mogą gdybać co by było, gdyby mieli w składzie kontuzjowanego Krzysztofa Kasprzaka, znającego ścieżki toru w Grudziądzu.

[ZT]30495[/ZT]

-Nie zwieszamy głów. Szkoda, że zabrakło Krzysztofa Kasprzaka. Może nie wygralibyśmy meczu, ale uważam, że byłaby duża szansa na bonus. Nadzieję, że jeszcze uśmiechnie się do nas słońce dała końcówka spotkania – przyznał Michał Finfa, menadżer Cellfast Wilków Krosno.

Wynik spotkania ZOOleszcz GKM Grudziądz – Cellfast Wilki Krosno 51:38

ZOOleszcz GKM Grudziądz: Max Fricke - 5 (2,3,w,0), Gleb Czugunow - 8+3 (2*,1,3,1*,1*), Wadim Tarasienko - 9+3 (1*,2*,1*,3,2), Frederik Jakobsen - 10 (1,3,2,3,1), Nicki Pedersen - 9 (2,2,3,2,d), Kacper Łobodziński - 5+1 (2*,3,0), Kacper Pludra - 5+1 (3,1*,1), Wiktor Rafalski - ns

Cellfast Wilki Krosno: Jason Doyle - 12+1 (3,3,2,w,1*,3), Piotr Świercz - 2 (w,0,2,-,-), Mateusz Świdnicki - 0 (0,-,-,0). Vaclav Milik - 8+1 (1,1,1*,2,0,3), Andrzej Lebiediew - 13+1 (3,0,2,3,3,2*), Krzysztof Sadurski - 0 (0,0,0), Denis Zieliński - 3 (1,0,2,0)

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%