ENEA Falubaz Zielona Góra do połowy spotkania z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski przegrywał nieoczekiwanie 20:22. Potem jednak lider wskoczył na odpowiednie tory i wygrał zdecydowanie. Ale z pewnością przyczyniła się do tego czerwona kartka dla Grzegorza Walaska. Doświadczony zawodnik Arged Malsy Ostrów Wlkp. zachowywał się skrajnie podczas tego spotkania. W pewnym momencie mocno puściły mu nerwy.
[ZT]30494[/ZT]
Przypomnijmy, że po 7. biegach wyścigach goście prowadzili w Zielonej Górze (20:22). Ważne punkty dorzucał też Jakub Krawczyk. Wprawdzie po 11 biegach Falubaz był już jednak na 6-punktowym prowadzeniu, ale zwycięstwo nie było jeszcze przesądzone. Kto, wie jakby się potoczył mecz, gdyby nie wydarzenia, do których doszło po 12 wyścigu. Zaiskrzyło między... dwoma zawodnikami Arged Malesy: Krawczykiem, a Walaskiem.
Magazyn Żużel poleca na uspokojenie nerwów:
Junior niechcący wywiózł doświadczonego kolegę z drużyny i po biegu temu starszemu wyraźnie puściły nerwy. Jeszcze przed zjazdem z toru Walasek mocno gestykulując uderzył młodszego kolegę w kask. Swoje niezadowolenie zawodnik wyrażał też w parkingu.
Sprawie bliżej przyjrzał się sędzia zawodów, który za tak niesportową postawę postanowił wymierzyć karę w postaci czerwonej kartki, czyli kary meczu. Dodajmy jednak, że wcześniej Walasek zachował się dla odmiany wzorowo. Np. gdy w 8 biegu upadł, jadąc na drugiej pozycji, szybko opuścił tor, za co otrzymał gromkie brawa.
[ZT]30496[/ZT]
Jakże więc były to skrajne zachowania zawodnika. W tym drugim przypadku zbyt mocno buzowała chyba jednak adrenalina.
Dodajmy, że ta sytuacja, do której doszło po 12 biegu mocno zdeprymowała zespół z Wielkopolski. Ten nie nawiązał już walki, bo trzy ostatnie biegi zakończyły się nokautami. ENEA Falubaz Zielona Góra dość wysoko pokonał ambitnie jadących Ostrowian 54:36.
Jak uważacie, czy kara była adekwatna do zachowania?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz