Zamknij

Dominik Kubera nie wchodzi gładko w sezon

08:29, 09.07.2023 Aktualizacja: 08:36, 09.07.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

To był ostatni test mecz reprezentacji Polski przed Drużynowym Pucharem Świata. Wczoraj w Poznaniu Polska zmierzyła się z reprezentacją Reszty Świata. Spotkanie zakończyło się wynikiem 48:42 dla biało-czerwonych. Jednym z najlepszych zawodników podopiecznych Rafała Dobruckiego, był Dominik Kubera - zawodnik Platinum Motor Lublin.

[ZT]30559[/ZT]

Powracający po kontuzji zawodnik zainkasował w tym spotkaniu na swoim konto 9 punktów, choć łatwo nie było.

Od samego początku spotkania Domin miał spore problemy sprzętowe. Spotkanie zaczął tragicznie, ponieważ dwa jego pierwsze wyścigi to dwie "śliwki". Wprawdzie nie odstawał mocno od swych rywali, ale jednak punktów żadnych nie zdobył.

Pewnie duża w tym była „zasługa” owalu na Golęcinie. Tor był mocno dziurawy i zawodników stawiało przednim kołem do góry.

- Nic nie pasowało, byłem wolny, źle mi się jechało i motor chciał mnie zrzucić -mówi Dominik Kubera po meczu. - Po drugim zerze weszły bardzo duże zmiany, zmieniłem wszystko, co się da i później idealnie trafiłem z ustawieniami. Tor w Poznaniu jest bardzo trudny, można powiedzieć, że nawet trochę fałszywy. Jeśli masz trochę źle dopasowany motocykl to bardzo ciężko się jedzie. Spasować się, było bardzo ciężko i wszyscy mieli podobne problemy, ale koniec końców wygraliśmy te zawody.

Ciąg dalszy tekstu pod wywiadem video. Dominik Kubera:

Mimo dobrej drugiej części spotkania, zawodnik Platinum Motor Lublin twierdził, że na motocyklu nadal nie czuję się za dobrze i potrzebuje cały czas dużo jazdy, aby wrócić do starej, dobrej dyspozycji do jakiej nas Dominik Kubera przyzwyczaił.

Mecz towarzyski był dla 24-latka wielką szansą, aby zaprezentować się przed dużą publicznością na stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Dominik Kubera został zaproszony na trening do Wrocławia, aby pokręcić kilka kółek.

[ZT]30558[/ZT]

-Odjechałem zaledwie trzy spotkania po kontuzji, więc na razie spokojnie i nie ma co za dużo mówić. Staram się jeździć jak najwięcej zawodów, aby nadrobić stratę do rywali. Nie czuję się tak dobrze na motocyklu jakbym chciał. Nie jest źle, ale brakuje mi trochę więcej luzu w jeździe. Skład na Drużynowy Puchar Świata to jest decyzja trenera, ja potrzebuje trochę czasu, aby dojść do siebie. Oczywiście chciałbym pojechać w tych zawodach, ale wiem w jakiej jestem sytuacji. Większość chłopaków dobrze czuję sprzęt, a ja jeszcze nie jestem na ich poziomie. Wszystko jest decyzją trenera i tyle. Oczywiście dostałem zaproszenie od trenera Rafała Dobruckiego, aby pojeździć na Stadionie Olimpijskim i to mnie cieszy.

 

(Piotr Dzierliński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%