Zamknij

W Lesznie rozpoczęli ofensywę transferową

07:48, 14.07.2023 Robert Duda Aktualizacja: 07:50, 14.07.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Leszczyńskie "Byki" po wygranej z ZOOleszcz GKM Grudziądz złapały tlen i teraz odważniej spogladają w przyszłość. Właściciele klubu wiedząc, że drużyna jest krok od utrzymania się w ekstralidze, mogą zacząć działać bardziej zdecydowanie.

[ZT]30598[/ZT]

Sternicy Fogo Unii Leszno na razie bardziej sondowali rynek, niż atakowali. W rozmowach z zawodnikami, którzy mogliby stanowić wzmocnienie w 2024 roku, pojawiało się jedno ważne zastrzeżenie - ekstraliga czy 1.liga.

Do startów na zapleczu Unia posiłków nie potrzebuje. Wystarczyłoby utrzymać dotychczasowe zestawienie zespołu. Z tym jednak byłby kłopot, ponieważ Janusz Kołodziej i nie tylko on, nie są zainteresowani występami w niższej klasie rozgrywkowej. Po wygranej z Grudziądzem sytuacja Unii znacząco się poprawiła. Biało-niebiescy mogą zacząć transferową ofensywę.Dominik Kubera i Jaimon Lidsey,

W Lesznie szukają zawodnika, którego - jak to mówią - zabrakło w tym roku. Takiego jak Jason Doyle, który zdobyłby 10-11 punktów w każdym meczu. "Doyley" jak wiadomo, zmienił swoje plany w ostatniej chwili, przenosząc się do Krosno. Żeby było ciekawiej, to właśnie Doyle w październiku namówił Chrisa Holdera do transferu i jego rodak chętnie dołączył do byczego stada. Po czym inicjator przeprowadzki Holdera, spakował się i z Leszna wyjechał.

Teraz Doyle może mieć kłopoty w pracy, gdy okaże się, że Cellfast Wilki Krosno mogą ponownie trafić do 1.ligi. Co prawda, Australijczyk w ekstralidze pracę na pewno znajdzie. Chce go przecież zielonogórski Falubaz, chce go również toruński Apator i grudziądzki GKM.

W Lesznie jeszcze 2-3 tygodnie temu, szansy na powrotu Doyle'a nie było. Gdy jednak działacze rozeznali sytuację na żużlowym rynku (bieda aż piszczy i bardzo drogo), to inaczej spoglądają na sytuację. W Lesznie już nikt stanowczo nie mówi, "nie dla Doyle'a".

Doyle nie jest pierwszym wyborem Unii, ale wiele zależeć będzie od sytuacji na rynku transferowym. W Lesznie chcieliby powrotu, któregoś ze swoich zawodników, którzy odeszli wcześniej. W grę wchodzi Piotr Pawlicki oraz dwóch raczej chyba niedostępnych pod kątem transferów: Emil Sajfutdinow (zostanie w Apatorze) lub Dominik Kubera.

[ZT]30594[/ZT]

W przypadku tego drugiego chyba nie ma takiej siły, która wyrwałaby "Domina" z Lublina. Łatwiej niż Kuberę można wyrwać z Motoru np. Jacka Holdera. Gdyby tak jeszcze włączył się w negocjacje Chris Holder.

Leszczynianie myślą o jednym solidnym wzmocnieniu. Prace trwają, ciekawe co z nich wyniknie?

(Robert Duda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%