Złamanie siedmiu żeber, w tym trzech z przemieszczeniem, odma płuc, a do tego obrażenia wewnętrzne. Takiej fatalnej kontuzji przed ponad tygodniem doznał Paweł Trześniewski, w kolejnej rundzie Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Zawodnik ROW Rybnik powrócił jednak już do domu.
Stan 18-latka tuż po upadku był ciężki, a pierwsza noc dla zawodnika po tym zdarzeniu była koszmarem. Na szczęście młody organizm zaczyna się szybko regenerować. Na tyle szybko, że Trześniewski jest już w domu w gronie swoich najbliższych.
[ZT]30806[/ZT]
Przypomnijmy, że w zawodnika z Rybnika bezpardonowo wjechał Kacper Grzelak, który w mało przemyślany sposób zaatakował juniora z Rybnika, powodując koszmarny upadek. Po powrocie do domu jedną z pierwszych czynności, którą wykonał poszkodowany był wpis na portalu społecznościowym. Nie było jednak w nim żalu, ani pretensji, ale zrozumienie tego, że w żużlu może się wydarzyć wszystko i że każdy z nich podejmuje pewne ryzyko.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
"Kacper M. Grzelak - nie mam żadnych pretensji z powodu tego co stało się podczas rybnickiej rundy DMPJ. Każdy z nas ma świadomość tego, jakim sportem jest żużel i co może się wydarzyć kiedy podjeżdżamy pod taśmę startową. To była zwyczajna sytuacja torowa. Najważniejsze jest to, że po przerwie wrócę do jazdy" – napisał.
[ZT]30862[/ZT]
Przy okazji junior Rekinów podziękował lekarzom, pielęgniarkom i wszystkim pracownikom SOR SPZOZ Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu nr.3 w Rybniku, ale także kibicom i rodzinie za wsparcie.
Teraz przed zawodnikiem trudny okres rehabilitacji. Ten sezon jest już raczej dla zawodnika zakończony. Wierzymy jednak, że powróci do ścigania jeszcze silniejszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu magazynzuzel.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz