Prezes Metaliki Kolejarza Rawicz Sławomir Knop wcale się nie ukrywa, ani też nie porzucił rawickiego klubu i nie zrezygnował z tworzenia żużla w mieście. Sternik klubu zgłasza się z Hiszpanii. Tam właśnie odpoczywa na wakacjach, gdy w Rawiczu i żużlowej Polsce krążyły plotki o jego zaginięciu.
Prezes Knop skontaktował się z dziennikarzami portalu sportowefakty.pl i uspokajał kibiców Kolejarza i drugoligowego żużla.
[ZT]30953[/ZT]
- Byłem zmęczony tym wszystkim, dlatego postanowiłem pojechać na urlop do Hiszpanii. Wyłączyłem telefon, aby zupełnie się od tego odciąć. Tylko tak człowiek może naprawdę odpocząć. Ja zawsze tak robię i przy okazji urlopu wyłączam telefon. Włączyłem go dopiero w czwartek i mocno się zdziwiłem, że w czasie mojej nieobecności powstało aż tak wiele wątpliwości. Mogę zapewnić, że wszystko jest ze mną w porządku. Żyję, przed nikim się nie ukrywam i zaraz wracam do Polski - przekazał informację Sławomir Knop za pośrednictwem Sportowych Faktów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
Prezes wyjechał na urlop na finiszu walki w 2.lidze. Nie było go na ostatnim pojedynku z Ultrapur Startem Gniezno, kończącym ligowy sezon na "Florku". Drużyną cały czas kieruje trener Maciej Jąder, natomiast ciężar pracy w klubie wzięła na siebie Anna Giżewska z zarządu Metaliki Kolejarza Rawicz. "Niedźwiadki" w lidze mają do rozegrania jeszcze tylko jeden mecz - wyjazd do Daugavpilis.
Po sezonie przyjdzie czas na rozmowy i podejmowanie decyzji, co dalej z ligowym żużlem w grodzie Przyjemskiego, co z drużyną Kolejarza, jaka przyszłość przed zawodnikami?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz