ROW Rybnik kontra Abramczyk Polonia Bydgoszcz spotkają się w półfinale play off 1.ligi i oba zespoły maja ten sam problem - kontuzjowanych liderów. Urazy leczą Wiktor Przyjemski oraz Patrick Hansen. O ile Duńczyka w tym sezonie już nie zobaczymy na torze, to leczenie Przyjemskiego daje nadzieję. Lekarze i rehabilitanci robią wszystko, prawie staja na głowie, by postawić go na nogi. O sytuacji w rybnickim klubie rozmawiamy z Janem Kvechem
-ROW bez swojego kapitana...
- My bez Patricka Hansena jesteśmy poważnie osłabieni. To był nasz najlepszy zawodnik. Najważniejsze, że chłopak odzyskał czucie w nogach, bo z uszkodzonym kręgosłupem nie ma żartów - mówi "Magazynowi Żużel" Jan Kvech z ROW Rybnik.
[ZT]31107[/ZT]
- Gdyby nie kontuzja Hansena, to mogliście zamieszać w 1.lidze?
- Tak, zdecydowanie. Ja wciąż wierze, że znajdziemy się w finale play off, chociaż teraz - bez Patryka - będzie to dwa razy trudniejsze.
- Faworytem 1.ligi jest Emnea Falubaz Zielona Góra, ale dla Ciebie finał Falubaz-ROW to byłoby coś szczególnego?
- To byłoby pięknę. Bardzo tego pragnę. I nie chodzi wcale o fakt, że zostałem wypożyczony z Falubazu do ROW. Po prostu ROW zasłużył na finał. Z Falubazem byłby to mecz wyjątkowy. I do tego, jeszcze w finale!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
- Już raz w tym sezonie byłeś na W69 w Zielonej Górze w roli gościa.
- Byłem, ale lepiej o tym zapomnieć. W ogóle sobie nie radziłem. Zbierałem chyba tylko same jedynki, jeśli dobrze pamiętam. Nie potrafiłem rozpędzić się, brakowało prędkości. Przez całe zawody nie znaleźliśmy dobrych ustawień. Byłem zawiedziony. Dlatego jak wrócę do Falubazu, to czeka mnie dużo pracy. Dopasowanie motocykla, połapanie ustawień, wszystko na nowo.
[ZT]31105[/ZT]
- Załóżmy, że w finale spotkają się Falubaz z ROW-em. Ty chyba powinieneś kibicować Falubazowi, jeśli w przyszłym sezonie chcesz ścigać się w ekstralidze?
- To jest dobre, co mówisz (śmiech). Nie, tak na pewno nie będzie. Wiem, że jestem na wypożyczeniu, ale wszyscy jesteśmy profesjonalistami i staramy się, jak najlepiej wykonać swoją pracę. Dla pracodawcy, dla kibiców, dla siebie. Ja tez będę się starał.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz