Pożegnania nadszedł czas, Jaimon Lidsey mówi: goodbye! Australijczyk po 6 latach żegna się z Unia Leszno. W przyszłym sezonie będzie startował w drużynie GKM Grudziądz.
- Cóż nadszedł czas, po 6 latach ścigania i bycia częścią Unii Leszno postanowiłem przyjąć nowe wyzwanie, rozpocząć nowa przygodę. Wiele osiągnąłem z klubem i zbudowałem kilka wspaniałych relacji z zaangażowanymi ludźmi przez te lata, za które jestem bardzo wdzięczny i zawsze będę pamiętać. Chciałbym ogromnie DZIĘKUJĘ wszystkim w klubie, szefom, sponsorom za pomoc i wsparcie w dotarciu do tego, gdzie dziś jestem. I oczywiście fani.. jesteście sercem tego sportu i widząc was tak wielu na trybunach, każde spotkanie było niesamowite. Dziękuję bardzo wszystkim i do zobaczenia - żegna się z kibicami Unii Leszno, Jaimon Lidsey.
[ZT]31614[/ZT]
Lidsey pochodzi z Mildury, gdzie jako nastolatek szlifował swój żużlowy talent pod okiem Leigha Adamsa. Była gwiazda Unii Leszno poleciła Lidseya władzom leszczyńskich "Byków". Młody Australijczyk przyleciał do Polski po naukę. Po 6 latach zmienia klub, ale planuje nadal mieszkać w Lesznie. 24-latek ma ambitne plany. Chciałby rozwijać się i być coraz lepszym żużlowcem. Marzy, by kiedyś trafić do Speedway Grand Prix.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
[FOTORELACJA]211[/FOTORELACJA]
"Jaymo" będąc zawodnikiem Unii zdobył drużynowe mistrzostwo Polski, został mistrzem świata juniorów, trafił do reprezentacji kraju, w narodowych barwach ścigał się w Drużynowym Pucharze Świata. Lidsey pożegnał się z Lesznem w najlepszym stylu, wygrywając ostatni turniej sezonu.
[ZT]31607[/ZT]
W sobotę stanął na najwyższym stopniu podium w zawodach z okazji 15-lecia startów Tobiasza Musielaka. Kilkanaście godzin później pożegnał się z kolegami z drużyny, władzami klubu i z kibicami. I potwierdził to o czym mówiło się od dawna. Lidsey w 2024 roku będzie reprezentował barwy grudziądzkich "Gołębi".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz