Z Michałem Świącikiem, prezesem Włókniarza Częstochowa, rozmawia Norbert Giżyński (cz.2)
Niedawno pojawiła się też informacja, że Włókniarz wypożyczy Franciszka Karczewskiego do Polonii Bydgoszcz. Jaki jest powód tej decyzji?
– Decyzja o wypożyczeniu Franciszka Karczewskiego jest wynikiem dokładnej analizy i konsultacji wewnętrznych w klubie. Jak wszyscy wiemy, Włókniarz Częstochowa posiada wyjątkowo bogatą i szeroką kadrę młodzieżową.
Franciszek, będący jednym z naszych najbardziej obiecujących talentów, zgłosił się do klubu zaraz po zakończeniu sezonu, wskazując na pewne trudności. Mimo że jest on jeszcze młodym, 17-letnim zawodnikiem, presja wynikająca z rywalizacji na poziomie Ekstraligi była dla niego wyraźnym obciążeniem. Były momenty, kiedy jego talent i zdolności przewyższały konkurencję, ale były też takie, kiedy psychiczne obciążenie meczów ekstraligowych wpływało na jego formę.
Kibice mogli obserwować, jak Franek wygrywał jedne biegi, by w następnych prezentować się gorzej. To były chwile, które dla wielu mogły wydawać się niezrozumiałe, ale dla nas, znajdujących się w centrum tej sytuacji, było jasne, gdzie tkwi problem. Karczewski potrzebuje przede wszystkim czasu i pracy – mnóstwa pracy. Wspólnie z innym klubem wypracowaliśmy plan wypożyczenia, który ma na celu umożliwienie Franciszkowi zdobycia większej pewności siebie i doświadczenia.
[ZT]31660[/ZT]
Chcemy, aby po zakończeniu tego wypożyczenia wrócił do Włókniarza jako bardziej doświadczony i pewniejszy zawodnik. Podkreślając szerokość naszej kadry juniorskiej, warto wspomnieć o takich zawodnikach jak Kajetan Kupiec, Kacper Halkiewicz, Szymon Ludwiczak, Szymon Wolski czy Bartosz Śmigielski. Co więcej, dzięki pracy mini żużla i Bartosza Świącika, wielu młodych zawodników, takich jak Igor Nabiałkowski, Alan Ciurzyński, Dawid Rozpędka czy Cezary Mercik, Paweł Caban którzy niegdyś rywalizowali na mini żużlu, teraz dalej rozwijają się pod okiem Sebastiana Ułamka i Józefa Kafla.
Trzeba jeszcze pamiętać o kilku chłopcach, którzy trafili bezpośrednio do dużego żużla i trenują w szkółce w klasie 250 i 500cc. Jest ich kilku w rękach naszych trenerów. Mamy wiele powodów do dumy z naszej kadry juniorskiej, ale nie spoczywamy na laurach. Kontynuujemy poszukiwania i rozmowy dotyczące potencjalnych wypożyczeń naszych młodych zawodników do innych klubów, aby mieli możliwość dalszego rozwoju. Podkreślam, że każda decyzja, w tym wypożyczenie Franciszka Karczewskiego, jest wynikiem głębokich konsultacji z zawodnikiem, jego rodziną oraz całym sztabem sportowym Włókniarza. Naszym priorytetem jest dobro zawodników i długoterminowy rozwój klubu.
- Wróble ćwierkają na temat zmian w sztabie szkoleniowym. Swoje odejście – jeszcze przed rewanżem o brązowy medal DMP – zapowiedział trener Lech Kędziora. Czy szykują się zmiany? Mówi się, że w sztabie mieliby znaleźć się Janusz Ślączka i Jacek Frątczak.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź www.magazynzuzel.pl Obserwuj nas!
– W obliczu nasilających się spekulacji i narastającego zainteresowania sytuacją w sztabie szkoleniowym naszego klubu, pragniemy dostarczyć pełne i przemyślane stanowisko w tej kwestii. Na wstępie, nie można ominąć tematu trenera Lecha Kędziory. Od pewnego czasu krążą plotki i informacje w mediach odnośnie jego wypowiedzi przed rewanżem o brązowy medal, że był to jego ostatni sezon w Częstochowie. Ocena pracy i dalszego zatrudnienia Lecha Kędziory to kwestia posezonowych decyzji, ale na pewno nie decyzji w tamtym okresie. Sam trener Kędziora później wyrażał zdziwienie takim zrozumieniem jego wypowiedzi i wielokrotnie i jednoznacznie dementował takie sugestie w rozmowach z nami. Nasza współpraca z trenerem Lechem Kędziory opiera się na wzajemnym zaufaniu, szacunku i lojalności, a do oceny jego pracy potrzebny jest obraz całego sezonu, a nie tamtego momentu.
[ZT]31349[/ZT]
Zważywszy na zakończony sezon 2023 oraz przeanalizowanie jego wyników, chcielibyśmy podkreślić, że zmiany oraz rozbudowa sztabu sportowego są sprawą naturalną. Sztab sportowy w znacznym stopniu odpowiada za wynik sportowy drużyny.
Jesteśmy świadomi, że każdy sezon przynosi nowe wyzwania i wymaga przemyślenia strategii, co w konsekwencji może prowadzić do zmian kadrowych. Jako zarząd, podejmując decyzje w tej materii, dokładnie analizujemy wszystkie aspekty, które miały wpływ na wyniki w minionym sezonie.
Sport, jak każda dziedzina życia, ewoluuje, a razem z nim pojawiają się nowe wyzwania, metody i technologie. Stałe przemyślenie strategii i ewentualne przemeblowanie składu jest konieczne dla zachowania konkurencyjności w tej dynamicznie zmieniającej się dyscyplinie.
Nie ukrywamy, że wielu specjalistów i ekspertów w dziedzinie żużla pozytywnie oceniło skład, jaki udało nam się zbudować. Mimo stabilnej sytuacji finansowej i atrakcyjnych warunków dla zawodników, wyniki drużyny nie były na oczekiwanym poziomie. Jest to dla nas wyraźny sygnał, że musimy dokładnie przeanalizować każdy aspekt funkcjonowania drużyny, nie tylko na torze, ale także poza nim. Podsumowując, jesteśmy w pełni świadomi odpowiedzialności, jaką ponosimy jako zarząd. Naszym celem jest zapewnienie, że nasza drużyna jest w najlepszej możliwej formie i osiąga zamierzone cele. Współpracujemy z ekspertami, konsultantami i zawodnikami, aby stworzyć środowisko sprzyjające sukcesowi, a każda decyzja, którą podejmujemy, ma na celu dobro drużyny i jej kibiców.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz