Lahti zdecydował, że nie pojedzie dla Finlandii...

Wraz z końcem starego roku szwedzka, żużlowa federacja, czyli SVEMO opublikowała kadrę narodową na sezon 2024. W większości zaskoczeń w niej nie ma, ale jedno nazwisko na liście zwraca uwagę. Mowa o Timo Lahtim.

[ZT]32789[/ZT]

Nie jest to może aż tak duże zaskoczenie, bo Lahti ma podwójne obywatelstwo, ale dopiero teraz zdecydował się, że jeśli chodzi o barwy reprezntacyjne przywdzieje plastron ,,Trzech Koron”. Fin startując w Bauhaus Ligan był traktowany od lat, ze względu na podwójne obywatelstwo jako ,,swojak”. To była jednak tylko liga. W środowisku żużlowym gruchnęła jednak wiadomość jakoby żużlowiec miał dostać w Szwecji ultimatum. Lahti miał się określić czy założy kevlar w szwedzkich barwach i tym samym czy nadal będzie traktowany w rozgrywkach ligowych jako Szwed. Rosły Fin przemyślał sprawę i uległ presji, a być może spostrzegł też, że ze Szwecją może sięgać po medale.

-Jestem obywatelem Finlandii i Szwecji i jest to wyłącznie mój wybór. Mam 31 lat i nadzieję, że przede mną jeszcze co najmniej 10 lat jazdy. Czuję, że ścigając się w reprezentacji Szwecji mam szansę odnieść więcej sukcesów. W Finlandii to sport wymierający. W Finlandii przyjęto moją decyzję ze spokojem i zrozumieniem. Nawet mnie w tym wspierają. Moim celem jest medal w Drużynowym Pucharze Świata oraz w Speedway of Nations. Szwecja daje mi większe szanse na odniesienie sukcesu – przyznał Lahti.

[ZT]32786[/ZT]

Na tej decyzji straci mocno Finlandia, która ma mało klasowych zawodników. Teraz ciężar walki spocznie na barkach przede wszystkim: Tero Aarnio oraz Antti Vuolasa.

Wracają do kadry Szwecji, to obok Lahtiego znaleźli się w niej: Fredrik Lindgren, Kim Nilsson, Antonio Lindbaeck, Oliver Berntzon, Jacon Thorssell, Filip Hjelmland, Mathias Thoernblom, Joel Andersson, Anton Karlsson, Victor Palovaara, Daniel Hendersson oraz Jonathan Grahn