Zamknij

Talent z Finlandii nie wie gdzie będzie startował

08:24, 27.12.2023 Andrzej Bartkowiak Aktualizacja: 08:29, 27.12.2023
Skomentuj fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda fot. Magazyn Żużel /Mariusz Cwojda

Antti Vuolas pokazał się w kilku imprezach minionego sezonu z dobrej strony. Finowie mogą mieć następcę Kaia Niemi, czy Timo Lahtiego na najbliższe lata. W Polsce wciąż jest zawodnikiem Platinum Motoru Lublin, aczkolwiek bez gwarancji startów...

Po kilku udanych występach, nie tylko w U-24 Ekstralidze wielu fachowców zaczęło się rosłemu Finowi bacznie przyglądać. To zawodnik, który ma papiery na skuteczną jazdę. Może póki co nie w PGE Ekstralidze, ale już na zapleczu i owszem. Zawodnik zadebiutował nawet w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ma za sobą siedem wyścigów w najmocniejszej lidze świata. Zdobył w nich 3 punkty, trzy razy przyjeżdżając na trzeciej pozycji.

[ZT]32544[/ZT]

Może ten wynik nikogo nie powalił na kolana, ale jest to żużlowiec, który ma przed sobą przyszłość. Zadebiutować z marszu w mistrzowskiej drużynie z Lublina nie było mu na pewno łatwo. Vuolas znalazł się aktualnie w dość trudnym położeniu, bo skończył 24 lata i nie będzie już mógł startować w rozgrywkach wspomnianej U-24 Ekstraligi.

Antti Vuolas

Co dość dziwne nikt się mocniej nim nie zainteresował, czy to ze Speedway 2 Ekstraligi, czy z Krajowej Ligi Żużlowej. Fin zmuszony był podpisać kontrakt warszawski w Lublinie, czym nie zamknął sobie furtki do podpisania umowy w kraju nad Wisłą. Jesteśmy przekonani, że ,,okularnik” z Finlandii wiosną znajdzie chętnego na swoje usługi, bo wyróżnia się nie tylko wzrostem i szkłami na nosie. O tym, że Fin potrafi już naprawdę wiele przekonali się podczas Drużynowego Pucharu Świata we Wrocławiu: Jason Doyle oraz Nicki Pedersen, którzy oglądali jego plecy.

-Miałem wtedy dobrze ustawiony sprzęt. Decydował w głównej mierze dobry start. Na pewno zdobyłem tam jakieś doświadczenie – wspomina Vuolas.

W Polsce Vuolas póki co nie ma nigdzie gwarancji startów, choć sam zawodnik liczył, że ktoś jesienią zainteresuje się nim i będzie mógł się przygotowywać do nowych rozgrywek pełnym nadziei. Te nadzieje nie zgasły oczywiście, choć w jego teamie jest duża niepewność.

-Prędzej, czy później wrócę do ścigania w Polsce – dodaje Vuolas, który jest otwarty na rozmowy, nawet z zespołami Krajowej Ligi Żużlowej.

[ZT]32510[/ZT]

Póki co Vuolasa na próżno szukać też w składach zespołów w ligach zagranicznych. Żużlowiec planuje jako swoją bazę wybrać Wielką Brytanię i tam zamieszkać, licząc na podpisanie umowy z którymś z klubów kraju nad Tamizą. Jak sam bowiem stwierdził, potrzebna jest mu poprawa techniki, a krótkie tory w Anglii mogą go w tym aspekcie sporo nauczyć.

(Andrzej Bartkowiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%