Spotkanie między KS Apatora Toruń, a ebut.pl Stalą Gorzów zawsze przynosi wiele ciekawych emocji oraz mijanek. Przed rokiem na stadionie Edwarda Jancarza padł remis 45:45. Tym razem faworytem starcia zdecydowanie byli gospodarze z Gorzowa. I to się sprawdziło. Tym razem bowiem oglądaliśmy dość jednostronny pojedynek,
[ZT]33680[/ZT]
Szymon Woźniak podczas pierwszego biegu dnia znakomicie wystrzelił spod taśmy. Martin Vaculik do samego końca próbował dołączyć do kolegi z pary, ale Patryk Dudek - reprezentant Polski i zawodnik Apatora poradził sobie bez problemu. Ku zaskoczeniu w biegu juniorskim Oskar Paluch oraz Jakub Stojanowski wyjechali na podwójne prowadzenie i nie oddali tego zwycięstwa do samego końca biegu. Stadion w Gorzowie zaczął wiwatować z radości. W czwartej gonitwie również nie było inaczej. Fenomenalnie dopasowany Oskar Paluch strzelił w dobrym momencie sprzęgłem i pojechał do przodu. Kolega z pary oraz imiennik Oskar Fajfer jednym atakiem pokonał rywali z Torunia. ebut.pl Stal Gorzów po pierwszej serii prowadziła już 17:7.
[reklama. Kliknij i pomóż nam rozwijać portal]
Druga seria startów rozpoczęła się mocnym celnym ciosem ze strony Gorzowian. Jakub Miśkowiak przed sezonem był skreślany przez wielu, a zawodnik U24 Stali Gorzów za swoimi plecami przewiózł Lamberta oraz Przedpełskiego. Martin Vaculik pomknął do przodu i tym samym Stal wygrała podwójnie. W tym momencie można było nazwać to już pogromem ekipy z Torunia prowadzonej od tego roku przez Piotra Barona.
Apator na pierwsze zwycięstwo biegowe musiał czekać sześć biegów. Robert Lambert wystrzelił spod taśmy i pojechał do przodu. Anders Thomsen pokonał żużlowca Apatora - Patryka Dudka. Goście wygrali 2:4. Na zakończenie drugiej serii Szymon Woźniak udowadnił, że jest jednym z mistrzów toru w Gorzowie. Dwie trójki po dwóch startach mówi samo za siebie, a nie przewiózł byle kogo, bo Emila Sajfutdinowa - lidera gości z Torunia. Na trzecim miejscu dojechał Oskar Fajfer, dzięki czemu Stal Gorzów wygrała 4:2. Po 7. biegach 28:14 dla Staleczki.
Pechowy był to dzień dla wychowanka Apatora. Paweł Przedpełski nie radził sobie totalnie tego dnia. Dojechał do mety daleko za rywalami oraz przegrał z juniorem Stali - Oskarem Paluchem oraz swoim kolegą z pary. Na szczęście dla Torunia wyścig wygrał Emil Sajfutdinow. Stal przegrywa po raz kolejny.
To Patryk Dudek wysłał sygnał do toruńskiej ekipy, że warto walczyć o każdy punkt. Oskar Fajfer - żużlowiec ebut.pl Stali do samego końca odpierał ataki szybkiego Roberta Lamberta. Dość niespodziewanie daleko za stawką dojechał do mety Szymon Woźniak. Ekipa z grodu Kopernika wygrała 2:4. Trzecia seria zakończyła się remisowo. Emil Sajfutdinow po niesamowicie emocjonującej pogoni za Vaculikiem wygrał. Trzecie miejsce przypadło zawodnikowi do lat 24 Stali - Jakubowi Miśkowiakowi, natomiast ostatni dojechał Krzysztof Lewandowski, młodzieżowiec gości z Torunia. Po trzech seriach gospodarze prowadzili dwunastoma punktami 36:24.
[reklama. Kliknij i pomóż nam rozwijać portal]
Mecz na stadionie Edwarda Jancarza do tzw. jednej bramki. Totalna dominacja gospodarzy w tym spotkaniu. Jakub Miśkowiak oraz Szymon Woźniak zapewnili tym samym praktycznie już punkty meczowe Stali Gorzów. Od startu do mety pewne zwycięstwo gospodarzy. Do przepięknej rywalizacji doszło pomiędzy Martinem Vaculikiem, a Robertem Lambertem. Brytyjczyk atakiem na ostatnim okrążeniu minął Słowaka z Gorzowa. Na trzeciej lokacie dojechał Jakub Stojanowski.
[reklama. Kliknij i pomóż nam rozwijać portal]
W biegu trzynastym Emil Sajfutdinow pojechał idelanie i pewnie prowadził. Anders Thomsen jadąc na ostatniej pozycji upadł na tor, ponieważ zaliczył defekt. Nic w tym nie byłoby dziwnego, gdyby nie to, że Duńczyk nie podnosił się z toru w momencie, choć jego klubowy kolega - Oskar Fajfer jechał drugi. Na szczęście dla gospodarzy w powtórce Oskar Fajfer zdołał obronić swoją drugą pozycję. Przed biegami nominowanymi goście przegrywali czternastoma punktami.
W biegu czternastym Patryk Dudek wykorzystał pierwsze pole i od startu do mety prowadził. Chociaż na chwilę dał radość kibicom Apatora. Pechowo po raz czwarty ostatni do mety dojechał Paweł Przedpełski. Przed ostatnim biegiem zgasło światło w parku maszyn oraz zeszło powietrze z band. Po chwili wróciliśmy do zmagań.
Robert Lambert i Emil Sajfutdinow uratowali honor Apatora na samym końcu. Martinowi Vaculikowi udało się rozdzielić parę Torunian. Mecz zakończył się wynikiem 51:39 dla ebut.pl Stali Gorzów.
Podobało Ci się? Pomóż nam rozwijać portal. KUP KOSZULKĘ albo KUP KUBEK albo POSTAW NAM KAWĘ
1. Patryk Dudek – 10 (2,1,3,0,1,3)
2. Robert Lambert – 14 (3,1,3,1,3,3)
3. Anders Rowe – 0 (0,-,-,-)
4. Paweł Przedpełski – 1 (0,0,0,1,0)
5. Emil Sajfutdinow – 12 (0,2,3,3,3,1)
6. Krzysztof Lewandowski – 2 (1,1,0,0)
7. Mateusz Affelt – 0 (0,0,-)
8. Oskar Rumiński –
9. Szymon Woźniak – 9 (3,3,0,3,0)
10. Oskar Fajfer – 9+1 (2*,1,2,2,2)
11. Martin Vaculik – 10 (1,3,2,2,2)
12. Jakub Miśkowiak – 8+4 (2,2*,1*,2*,1*)
13. Anders Thomsen – 5+1 (1*,2,2,w)
14. Oskar Paluch – 7+1 (3,3,1*)
15. Jakub Stojanowski – 3+2 (2*,0,1*)
16. Mathias Pollestad –
Bieg po biegu (za www.speedway.torun.pl)
1. (60,45) Woźniak, Dudek, Vaculik, Rowe 4:2
2. (60,26) Paluch, Stojanowski, Lewandowski, Affelt 5:1 (9:3)
3. (59,59) Lambert, Miśkowiak, Thomsen, Sajfutdinow 3:3 (12:6)
4. (60,79) Paluch, Fajfer, Lewandowski, Przedpełski 5:1 (17:7)
5. (60,87) Vaculik, Miśkowiak, Lambert, Przedpełski 5:1 (22:8)
6. (59,88) Lambert, Thomsen, Dudek, Stojanowski 2:4 (24:12)
7. (60,30) Woźniak, Sajfutdinow, Fajfer, Affelt 4:2 (28:14)
8. (60,90) Sajfutdinow, Thomsen, Paluch, Przedpełski 3:3 (31:17)
9. (61,64) Dudek, Fajfer, Lambert, Woźniak 2:4 (33:21)
10. (61,09) Sajfutdinow, Vaculik, Miśkowiak, Lewandowski 3:3 (36:24)
11. (61,64) Woźniak, Miśkowiak, Przedpełski, Dudek 5:1 (41:25)
12. (61,83) Lambert, Vaculik, Stojanowski, Lewandowski 3:3 (44:28)
13. (61,72) Sajfutdinow, Fajfer, Dudek, Thomsen (w/u4) 2:4 (46:32)
14. (62,33) Dudek (A), Fajfer (D), Miśkowiak (B), Przedpełski (C) 3:3 (49:35)
15. (61,80) Lambert (D), Vaculik (A), Sajfutdinow (B), Woźniak (C) 2:4 (51:39)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz