Czwartek (9 maja) na polskich torach upłynął pod znakiem rund eliminacyjnych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Zgodnie z planem – do finału fazy kwalifikacyjnej rozgrywek (IMP Challenge) – awansowali przede wszystkim faworyci. Nie obyło się jednak bez niespodzianek.
[ZT]34062[/ZT]
[reklama.kliknij]
Jeśli chodzi o zaskoczenia, takowego zaznaliśmy w Krakowie. W stolicy województwa małopolskiego zgromadzeni widzowie ze zdumieniem patrzyli na wyczyny zawodnika zespołu z Krajowej ligi Żużlowej OK Kolejarza Opole, Roberta Chmiela. Wychowanek ROW-u Rybnik nie tylko wywalczył przepustkę do kolejnego etapu, ale w samych zawodach uplasował się na drugim miejscu. Lepszy był od niego tylko Piotr Pawlicki.
Po rozegraniu dwudziestu regulaminowych wyścigów trójka rajderów miała na swoim koncie po 12 punktów. Mowa o starszym z braci Pawlickich – Przemysławie, Mateuszu Szczepaniaku oraz Marcinie Nowaku. Była zatem potrzeba przeprowadzenia między nimi biegu dodatkowego, wyłaniającego pozostałą dwójkę (poza Pi. Pawlickim i Chmielem), która awansowałaby do IMP Challenge.
W barażu na mecie odpowiednio na pierwszej i drugiej pozycji zameldowali się Prz. Pawlicki i Szczepaniak. Tym samym zapewnili sobie udział w ostatecznym etapie eliminacji IMP.
Dziwić z pewnością może brak awansu Mateusza Cierniaka. Dwukrotny Indywidualny Mistrza Świata Juniorów zajął dopiero ósmą lokatę. Mało tego nie wygrał żadnej gonitwy.
Wyniki:
1. Piotr Pawlicki (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) 13 (3,3,1,3,3)
2. Robert Chmiel (OK Kolejarz Opole) 13 (3,2,3,2,3)
3. Przemysław Pawlicki (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) 12+3 (2,1,3,3,3)
4. Mateusz Szczepaniak (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) 12+2 (3,3,2,1,3)
-----------
5. Marcin Nowak (Texom Stal Rzeszów) 12+1 (1,3,3,3,2)
6. Sebastian Szostak (Arged Malesa Ostrów) 9 (2,2,0,3,2)
7. Jakub Jamróg (Innpro ROW Rybnik) 9 (1,2,3,2,1)
8. Mateusz Cierniak (Orlen Oil Motor Lublin) 9 (2,2,2,1,2)
9. Jakub Krawczyk (Betard Sparta Wrocław) 7 (0,1,2,2,2)
10. Wiktor Jasiński (Arged Malesa Ostrów) 6 (3,0,1,1,1)
11. Mateusz Bartkowiak (H. Skrzydlewska Orzeł Łódź) 5 (2,1,2,0,d)
12. Bartosz Jaworski (Orlen Oil Motor Lublin) 4 (1,3,0,0,0)
13. Jakub Poczta (Texom Stal Rzeszów) 3 (1,0,d,2,0)
14. Mateusz Świdnicki (Texom Stal Rzeszów) 2 (0,0,1,0,1)
15. Gracjan Szostak (Arged Malesa Ostrów) 2 (0,0,0,1,1)
16. Adrian Cyfer (Unia Tarnów) 2 (0,1,1,w,ns)
Awans do IMP Challenge: Piotr Pawlicki, Robert Chmiel, Przemysław Pawlicki i Mateusz Szczepaniak
[reklama.kliknij]
W Gnieźnie z kolei turniej zdominowali żużlowcy, startujący na co dzień w PGE Ekstralidze. Rywalizacja w Wielkopolsce była jedną z okazji do rehabilitacji dla Jarosława Hampela, który, słabiej niż zwykle, spisał się podczas niedzielnych (5 maja) Derbów Lubuskich.
Popularny „Mały” swoją szansę wykorzystał w 100 %. Przy swoim nazwisku zapisał 13 punktów, dzięki czemu znalazł się na samym szczycie klasyfikacji zawodów.
Takim samym dorobkiem, jak lider NovyHotel Falubazu Zielona Góra, mógł pochwalić się Bartosz Smektała. „Smyku” jednak został sklasyfikowany o „oczko” niżej ze względu na mniejszą ilość indywidualnych biegowych zwycięstw.
Do ostatniego etapu kwalifikacji przedostali się także kuzyni z klanu Fajferów; Oskar (trzecia lokata) oraz Kevin (czwarta).
Nieco więcej na pewno spodziewano się po Grzegorzu Walasku. Jeździec ten w ostatnim meczu Metalkas 2. Ekstralidze H.Skrzydlewska Orzeł Łódź-Innpro ROW Rybnik był zdecydowanym liderem „Rekinów”. Zgromadził 13 punktów.
Można było zatem podejrzewać, że aktualna forma niespełna 48-latka przełoży się na jazdę w rozgrywkach indywidualnych. Tymczasem w Gnieźnie zajął dopiero dziewiąte miejsce.
Wyniki:
1. Jarosław Hampel (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) 13 (3,3,3,3,1)
2. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) 13 (2,3,3,3,2)
3. Oskar Fajfer (ebut.pl Stal Gorzów) 11 (2,2,1,3,3)
4. Kevin Fajfer (Ultrapur Start Gniezno) 11 (3,3,1,2,2)
------------
5. Daniel Kaczmarek (H.Skrzydlewska Orzeł Łódź) 10 (3,2,0,2,3)
6. Hubert Łęgowik (Ultrapur Start Gniezno) 10 (2,1,2,2,3)
7. Damian Ratajczak (Fogo Unia Leszno) 8 (3,2,2,0,1)
8. Kacper Gomólski (Ultrapur Start Gniezno) 7 (1,1,3,2,0)
9. Grzegorz Walasek (Innpro ROW Rybnik) 7 (2,3,1,1,d)
10. Szymon Szlauderbach (#OrzechowaOsada PSŻ Poznań) 6 (0,1,2,3,0)
11. Norbert Kościuch (Polonia Piła) 6 (0,2,0,1,3)
12. Wiktor Rafalski (Texom Stal Rzeszów) 6 (0,1,3,1,1)
13. Antoni Mencel (Fogo Unia Leszno) 5 (1,0,2,0,2)
14. Zbigniew Suchecki (Energa Wybrzeże Gdańsk) 4 (1,d,1,1,1)
15. Kacper Grzelak (#OrzechowaOsada PSŻ Poznań) 3 (1,0,0,0,2)
16. Tobiasz Potasznik (Arged Malesa Ostrów Wielkopolski) 0 (0,0,0,0,0)
17. Mikołaj Czapla (Ultrapur Start Gniezno) NS
Awans do IMP Challenge: Jarosław Hampel, Bartosz Smektała, Oskar Fajfer, Kevin Fajfer
[reklama.kliknij]
Z kolei w Krośnie bezkonkurencyjny był Kacper Woryna. Zawodnik Krono-Plast Włókniarza Częstochowa w każdym biegowym starciu, w którym występował, udanie wychodził spod taśmy, po czym szybko zyskiwał przewagę nad resztą stawki. W efekcie słynny „Śląski Synek” uzbierał komplet 15-stu „oczek”.
Druga lokata należała do Norberta Krakowiaka. Na trzecim stopniu podium stanął natomiast Wiktor Lampart.
Na Podkarpaciu blisko było kolejnej drugoligowej (KLŻ – przyp. red.) sensacji. W wyścigu barażowym o czwartą – ostatnią premiowaną awansem lokatę – zmierzyli się, mający po 10 „oczek” Gleb Czugunow i… jeżdżący na co dzień dla Kolejarza Opole Lars Skupień. Ten ostatni przez całą imprezę spisywał się ambitne, a także skutecznie i wcale nie był na straconej pozycji.
Wydawało się, że żużlowiec drużyny z opolskiego – obserwując jego dyspozycję w czasie zasadniczej części turnieju – może postawić twarde warunki wyżej notowanemu od siebie oponentowi w biegu nr 21. Jednak Czugunow nie pozwolił sobie na odebranie szansy i pokonał wychowanka rybnickiego ROW-u.
Wyniki:
1. Kacper Woryna (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) 15 (3,3,3,3,3)
2. Norbert Krakowiak (Cellfast Wilki Krosno) 12 (2,2,3,2,3)
3. Wiktor Lampart (KS Apator Toruń) 11 (3,2,3,1,2)
4. Gleb Czugunow (Arged Malesa Ostrów) 10+3 (3,3,0,3,1)
-----------
5. Lars Skupień (OK Kolejarz Opole) 10+2 (3,3,2,1,1)
6. Patryk Wojdyło (Cellfast Wilki Krosno) 9 (1,1,1,3,3)
7. Bartosz Bańbor (Orlen Oil Motor Lublin) 9 (2,2,3,0,2)
8. Piotr Świercz (Cellfast Wilki Krosno) 8 (0,1,2,3,2)
9. Franciszek Karczewski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) 8 (1,2,2,2,1)
10. Michał Curzytek (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) 7 (0,0,2,2,3)
11. Tomasz Orwat (OK Kolejarz Opole) 5 (1,3,0,1,d)
12. Bartosz Curzytek (Texom Stal Rzeszów) 5 (0,0,1,2,2)
13. Daniel Jeleniewski (Unia Tarnów) 4 (2,1,1,d,-)
14. Mateusz Dul (#OrzechowaOsada PSŻ Poznań) 3 (2,0,1,w,ns)
15. Aleksander Grygolec (H.Skrzydlewska Orzeł Łódź) 2 (0,1,0,1,0)
16. Szymon Bańdur (Cellfast Wilki Krosno) 2 (1,0,1,0)
17. Wiktor Trofimow jr (Polonia Piła) 0 (w,d,w,d,-)
Awans do IMP Challenge: Kacper Woryna, Norbert Krakowiak, Wiktor Lampart i Gleb Czugunow
[reklama.kliknij]
Na 9 maja zaplanowana była jeszcze jedna runda kwalifikacyjna Indywidualnych Mistrzostw Polski – w Gdańsku. I choć w mieście nad Bałtykiem od rana panowała słoneczna aura, a na termometrach w ciągu dnia temperatura sięgała nawet 20 stopni Celsjusza, nie zdołano przygotować toru do stanu używalności.
Jak się okazało, nierówny był pierwszy łuk nawierzchni. Gdyby więc postanowiono rozegrać zawody, mogłoby dojść do wielu niebezpiecznych wypadków, których i tak od początku sezonu niestety nie brakuje. Podjęto prace, mające na celu poprawę warunków torowych, lecz na nic one się zdały. Tuż przed godziną 17.00 Michał Sasień wydał decyzję o przełożeniu gdańskiej eliminacji IMP.
Kibice na Pomorzu są z pewnością zawiedzeni całym obrotem spraw. Wszak w czwartkowe popołudnie na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego liczyli na emocjonujące widowisko. Na liście startowej były tak znane nazwiska, jak choćby Krzysztof Kasprzak, Paweł Przepełski, Jakub Miśkowiak czy Wiktor Przyjemski. Już ci jeźdźcy mogliby dawać gwarancję ciekawego ścigania. Sympatycy „czarnego sportu” w Gdańsku muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Na tę chwilę nie jest znany nowy termin turnieju.
Przypominamy, że IMP Challenge odbędzie się 30 maja w Pile. Pomóż nam rozwijać portal. KUP KOSZULKĘ albo KUP KUBEK albo POSTAW NAM MAŁĄ KAWĘ ☕
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz