Zamknij

Zaskakująco łatwa porażka Falubazu Zielona Góra

14:31, 14.06.2024 Norbert Giżyński Aktualizacja: 14:41, 14.06.2024
Skomentuj fot. Włókniarz Częstochowa/Grzegorz Misiak fot. Włókniarz Częstochowa/Grzegorz Misiak

To, co wydarzyło się 13 czerwca w Zielonej Górze – podczas zaległego starcia 6. kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy NovyHotel Falubazem a Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa – przeszło najśmielsze oczekiwania nawet największych znawców sportu żużlowego.

[ZT]34507[/ZT]

W roli faworyta stawiano gospodarzy, którzy niejednokrotnie zaskakiwali w tym roku swoją jazdą, pokonując choćby jednego z pretendentów do medali DMP w tym roku Betard Spartę Wrocław w minioną niedzielę. Tymczasem w czwartkowy wieczór zespół „Lwów” sprawił niemałą niespodziankę.

Początkowo w lepszej sytuacji znajdowali się żużlowcy z „Myszką Miki” na kevlarach, prowadząc po pierwszej serii 14:9. Szybko jednak inicjatywę w batalii przejęli goście. Za sprawą dwóch podwójnych wygranych po 5:1 w gonitwach nr 5 i 6 częstochowianie zyskali przewagę (19:16), którą następnie systematycznie powiększali.

Im bliżej końca spotkania, tym coraz bardziej pewne było, że to ekipa Włókniarza wywiezie dwa meczowe punkty z Winnego Grodu. „Biało-Zieloni” – ku zaskoczeniu zgromadzonych widzów – niezwykle imponowali momentami startowymi, dzięki czemu bez problemów kontrolowali przebieg wydarzeń na zielonogórskim torze.

Kropkę nad „i” przyjezdni postawili jeszcze w zasadniczej części meczu. Doszło do tego w trzynastym wyścigu, kiedy Leon Madsen wespół z Kacprem Woryną ograli w świetnym stylu 5:1 Piotr Pawlickiego i Rasmusa Jensena. Wówczas na tablicy świetlnej widniało 46:31 na rzecz ekipy pod wodzą Janusza Ślączki.

[reklama.kliknij]

Czternasty bieg padł łupem Falubazu 4:2. Pierwszy metę minął Jarosław Hampel. Fantastyczną walkę o drugą lokatę stoczyli Maksym Drabik i Przemysław Pawlicki. W tej rywalizacji lepszy okazał się jeździec gości. Czwarty na „kresce” pojawił się Kacper Woryna.

W ostatnim wyścigu dnia goście z Częstochowy – zwycięstwem 4:2 duetu Leon Madsen-Mads Hansen nad Rasmusem Jensenem oraz Piotrem Pawlickim – pozbawili oponentów wszelkich złudzeń co do ich szans na jak najkorzystniejszy wynik. Tym samym Krono-Plast Włókniarz wysoko tryumfował w całej potyczce 52:37.

Przed meczem chyba nikt nie brał pod uwagę ostatecznego końcowego rozstrzygnięcia na terenie beniaminka najwyższej klasy rozgrywek. Również pod Jasną Górą mogli odczuwać szok z powodu tak fantastycznego rezultatu swoich ulubieńców.

– Na pewno w czwartek bardzo dobrze to wyglądało z naszej strony. Z ustawieniami trafiliśmy niemal już od pierwszych biegów. Mieliśmy dobre starty. Również na trasie potrafiliśmy się ścigać. W Zielonej Górze rywale nie mijali naszych zawodników tak jak w meczu z Fogo Unią Leszno (piątek, 7 czerwca – przyp. red.) – mówił tuż po starciu w grodzie Bachusa szkoleniowiec „lwiego” teamu Janusz Ślączka.

[reklama.kliknij]

– Wydaje mi się, że dzisiejszy żużel jest na tyle dynamiczny, że nigdy nie można niczego brać za pewnik. Należy spodziewać się nawet niespodziewanego. Tak więc nie ma co patrzeć na to, co było wcześniej, jak choćby w meczu z Unią Leszno, czy zastanawiać się co będzie potem. Trzeba patrzeć na to, co jest tu i teraz – oznajmił z kolei Kacper Woryna.

Mocne rozczarowane z kolei było z pewnością po stronie zielonogórskiej. Tym bardziej, że – jak już wcześniej wspomnieliśmy – „Motomyszy” – przed potyczką z częstochowską drużyną – wydawały się być mocno napędzone niedzielną, spektakularną wygraną z aktualnym wicemistrzem Polski z Wrocławia 50:40.

– Początkowo nie zapowiadało się dla nas źle, gdyż prowadziliśmy po pierwszych czterech biegach. Później jednak przegrywaliśmy starty. Brakowało nam też dojazdu do pierwszego łuku. To było kluczowe w czwartkowym meczu – stwierdził w rozmowie z nami junior NovyHotel Falubazu, Krzysztof Sadurski. Podobało Ci się? Pamiętaj, że tworzenie treści kosztuje. Pomóż nam rozwijać portal. Kliknij w reklamy albo w dobrej cenie KUP KOSZULKĘ albo KUP KUBEK  albo POSTAW NAM MAŁĄ KAWĘ ☕

Wyniki meczu

NovyHotel Falubaz Zielona Góra 37:

9. Jarosław Hampel 8+1 (3,1,0,1*,3)

10. Rasmus Jensen 11 (3,2,2,2,0,2)

11. Przemysław Pawlicki 4 (0,1,w,2,1)

12. Jan Kvech 0 (0,0,-,-)

13. Piotr Pawlicki 7 (2,1,1,2,1,0)

14. Oskar Hurysz 4 (3,1,0)

15. Krzysztof Sadurski 3 (2,0,1)

16. Eryk Farański NS

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 52:

1. Mikkel Michelsen 7+1 (2,2*,3,0)

2. Maksym Drabik 12 (3,3,1,3,2)

3. Kacper Woryna 8+3 (1*,3,2*,2*,0)

4. Mads Hansen 11+1 (2,2*,3,3,1)

5. Leon Madsen 13 (1,3,3,3,3)

6. Szymon Ludwiczak 1 (w,w,1)

7. Bartosz Śmigielski 0 (w,u,t)

8. Steven Goret NS

Bieg po biegu:

1. (61,88) Hampel, Michelsen, Woryna, Prz. Pawlicki 3:3

2. (62,36) Hurysz, Sadurski, Ludwiczak (w), Śmigielski (w/u) 5:0 (8:3)

3. (61,99) Drabik, Pi. Pawlicki, Madsen, Kvech 2:4 (10:7)

4. (62,27) Jensen, Hansen, Hurysz, Ludwiczak (w/su) 4:2 (14:9)

5. (62,09) Woryna, Hansen, Prz. Pawlicki, Kvech 1:5 (15:14)

6. (61,85) Drabik, Michelsen, Pi. Pawlicki, Sadurski 1:5 (16:19)

7. (61,92) Madsen, Jensen, Hampel, Śmigielski (u/4) 3:3 (19:22)

8. (61,63) Hansen, Woryna, Pi. Pawlicki, Hurysz 1:5 (20:27)

9. (62,09) Michelsen, Jensen, Drabik, Hampel 2:4 (22:31)

10. (61,63) Madsen, Jensen, Ludwiczak, Prz. Pawlicki (w) 2:4 (24:35)

11. (62,34) Hansen, Pi. Pawlicki, Hampel, Michelsen 3:3 (27:38)

12. (61,75) Drabik, Prz. Pawlicki, Sadurski, Śmigielski (w/t) 3:3 (30:41)

13. (62,03) Madsen, Woryna, Pi. Pawlicki, Jensen 1:5 (31:46)

14. (62,18) Hampel, Drabik, Prz. Pawlicki, Woryna 4:2 (35:48)

15. (61,61) Madsen, Jensen, Hansen, Pi. Pawlicki 2:4 (37:52)

 

(Norbert Giżyński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%