Zaległe spotkanie 7. rundy PGE Ekstraligi odbyło się w Gorzowie Wielkopolskim. Miejscowa Stal podejmowała na własnym stadionie Fogo Unię Leszno. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 53:37. Leszczynianie wracają na tarczy i osłabieni: Andrzej Lebiediew doznał kontuzji.
[ZT]34550[/ZT]
W pierwszym biegu dnia gospodarze nie pozostawili złudzeń. Para Martin Vaculik - Oskar Fajfer z dużą przewagą zwyciężyła 5:1. Zawodnicy z Leszna walczyli między sobą o punkt. Młodzieżowcy dali popis w drugiej gonitwie dnia. Jakub Stojanowski, żużlowiec Stali po dobrym starcie wysunął się na prowadzenie. Ambitnie juniora gości gonił Antoni Mencel, który uważał do samego końca na szarżującego Oskara Palucha.
Grzegorz Zengota udowodnił, że może być liderem Fogo Unii Leszno. Przez połowę wyścigu bronił się przed atakami Andersa Thomsena. Duńczyk w trzecim biegu wyprzedził zawodnika Leszna. Jeden punkt do mety dowiózł Andrzej Lebiediew. Na zakończenie pierwszej serii cios nokautujący oddali gospodarze. Szymon Woźniak i Oskar Paluch wygrali moment startowy i nie dali szans rywalom. Po pierwszej serii gospodarze prowadzili 17:7.
[reklama.kliknij]
Oskar Fajfer w piątej gonitwie dnia wykorzystał pierwsze pole startowe. Najszybciej dojechał do pierwszego łuku i wysunął się na prowadzenie. Do samego końca zawodnika Stali atakował nowy nabytek Fogo Unii - Ben Cook. Bartosz Smektała w szóstym wyścigu pojawił się ostatni raz pod taśmą i dojechał jako ostatni. Z pewnością te zawody nie należały do najlepszych w wykonaniu “Smyka”. Unia przegrała ten bieg 4:2, a przed krajowym seniorem Unii dojechał Jakub Stojanowskim.
Gorzowianie nie odpuszczali Bykom i do samego końca dobijali rywali. W 7. biegu Szymon Woźniak i Martin Vaculik z gigantyczną przewagą pokonali żużlowców Unii. Gospodarze po siedmiu biegach powiększyli przewagę do 16 punktów. 29:13 dla ebut.pl Stali Gorzów.
Sensacja ostatniej kolejki PGE Ekstraligi, czyli Ben Cook idealnie wystrzelił z pierwszego pola i nie dał szans Andersowi Thomsenowi. Keynan Rew, zawodnik gości z Leszna próbował gdzieś pod bandą nabrać prędkości, aby minąć Duńczyka. Końcowo Unia wygrała bieg ósmy 2:4. Szkoleniowiec gości Rafał Okoniewski do boju w miejsce Bartosza Smektały puścił Nazara Parnickiego. Młodziutki Ukrainiec nie podołał i razem z Andrzejem Lebiediewem przegrał podwójnie kolejny wyścig. W dziesiątej gonitwie dnia Grzegorz Zengota niewiarygodnie napędził się po zewnętrznej i wysunął się na prowadzenie. Za jego plecami gospodarze rywalizowali o jedno “oczko”. Po raz kolejny gorzowianie powiększyli swoją przewagę. Na tablicy wyników widniał wynik 39:21 dla gospodarzy.
[reklama.kliknij]
Nazar Parnicki, który korzysta z jednostek sprzętowych od Janusza Kołodzieja w biegu jedenastym pokazał się z bardzo dobrej strony. Ukrainiec popisał się wyśmienitym refleksem na starcie i odjechał rywalom. Z tyłu Vaculik i Miśkowiak próbowali dogonić 17-latka, lecz bez skutku. W biegu dwunastym leszczyńskie serca posypały się na kawałki. Oskar Fajfer niczym jeździec bez głowy wjechał w Andrzeja Lebiediewa i obydwaj upadli na drugim łuku. Zawodnik z Gorzowa wyszedł z tego upadku cało. Niestety u Łotysza po badaniach wykryto złamanie trzech żeber. Unia Leszno w tym sezonie ma nieprawdopodobnego pecha, jeśli chodzi o kontuzje zawodników. Przed biegami nominowanymi gospodarze prowadzili 47:31.
Remisowo zakończyły się dwie ostatnie gonitwy. Nazar Parnicki na przeciwległej prostej pod płotem minął Jakuba Miśkowiaka, zawodnika ebut.pl Stali Gorzów. Pechowo tym razem Grzegorz Zengota nie dojechał na punktowanej pozycji. Stanisław Chomski postanowił dać szansę Jakubowi Stojanowskiego w biegu piętnastym. Po bardzo dobrym występie 21-latka trener w prezencie dał mu jeszcze jedną okazję do startu. Końcowo zdobył punkt i pokonał Nazara Parnickiego. Grzegorz Zengota szarżą po dużej wyprzedził Andersa Thomsena. Spotkanie zakończyło się wynikiem 53:37.
Wyniki (za stalgorzow.pl)
9.Martin Vaculik – 9+2 (3,2,3,1,-)
10.Szymon Woźniak – 9+2 (3,3,2,0,1)
11.Oskar Fajfer – 7+1 (2*,3,2,w)
12.Jakub Miśkowiak – 5+1 (0,0,1*,2,2)
13. Anders Thomsen – 12 (3,3,2,2,2)
14.Oskar Paluch – 3+1 (1,2*,d)
15.Jakub Stojanowski – 8+1 (3,1,3,1*)
16.Mathias Pollestad – ns
1.Bartosz Smektała – 0 (0,0,-,-)
2.Andrzej Lebiediew – 4+1 (1*,2,1,-,-)
3.Ben Cook – 7 (1,2,3,0,1,-)
4.Keynan Rew – 2+1 (0,1*,1,-,-)
5.Grzegorz Zengota – 12 (2,1,3,3,0,3)
6.Hubert Jabłoński – 1 (0,1,0)
7.Antoni Mencel – 3 (2,0,1)
8.Nazar Parnicki – 8 (0,3,2,3,0)
Bieg po biegu:
1.(61,42) Vaculik, Fajfer, Cook, Smektała – 5:1 – (5:1)
2.(60,85) Stojanowski, Mencel, Paluch, Jabłoński – 4:2 – (9:3)
3.(60,50) Thomsen, Zengota, Lebiediew, Miśkowiak – 3:3 – (12:6)
4.(60,88) Woźniak, Paluch, Jabłoński, Rew – 5:1 – (17:7)
5.(61,64) Fajfer, Cook, Rew, Miśkowiak – 3:3 – (20:10)
6.(60,97) Thomsen, Lebiediew, Stojanowski, Smektała – 4:2 – (24:12)
7.(60,68) Woźniak, Vaculik, Zengota, Mencel – 5:1 – (29:13)
8.(61,13) Cook, Thomsen, Rew, Paluch (d/4) – 2:4 – (31:17)
9.(61,28) Vaculik, Woźniak, Lebiediew, Parnicki – 5:1 – (36:18)
10.(60,87) Zengota, Fajfer, Miśkowiak, Jabłoński – 3:3 – (39:21)
11.(62,13) Parnicki, Miśkowiak, Vaculik, Cook – 3:3 – (42:24)
12.(61,79) Stojanowski, Parnicki, Mencel, Fajfer (w/su) – 3:3 – (45:27)
13.(61,30) Zengota, Thomsen, Cook, Woźniak – 2:4 – (47:31)
14.(61,60) Parnicki, Miśkowiak, Woźniak, Zengota – 3:3 – (50:34)
15.(60,90) Zengota, Thomsen, Stojanowski, Parnicki – 3:3 – (53:37)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz