Zwycięstwem Bartosza Zmarzlika zakończyła się kolejna runda Grand Prix. W imprezie o wielką nagrodę Łotwy na torze w Rydze mistrzowi świata nie było jednak łatwo. Wszystko mogłoby się potoczyć inaczej, gdyby nie sytuacja z 4 biegu.
[ZT]35483[/ZT]
W biegu kończącym pierwszą serię startów na wyjściu z I łuku doszło do bardzo niebezpiecznej kraksy, w której oprócz Zmarzlika udział wziął Mikkel Michelsen. Obaj twardo walczyli o pierwsze miejsce, ale w jej wyniku na chwilę oba ich motocykle się sczepiły, co skutkowało karambolem. O ile Zmarzlik wyszedł z tego bez większego szwanku, o tyle gorzej wyglądała sytuacja z Duńczykiem, który uderzył mocno prawą ręką i barkiem o bandę w miejscu, w którym nie ma już ,,dmuchańca”.
Mikkelsen niestety na noszach w karetce pogotowia opuścił obiekt stadionu w Rydze. Co ciekawe sędzia z Danii postanowił wykluczyć Michelsena, choć sytuacja do której doszło nie była zbyt oczywista. W powtórce Zmarzlik na rezerwowym motocyklu nie był sobą i dojechał po ,,urzędowy” punkt. Humor poprawił sobie jednak już w siódmym wyścigu, kiedy przyjechał z przodu i mógł z większym spokojem czekać na kolejne swoje starty.
[reklama.sprawdź ceny]
Bardzo dobrze w zawody wszedł Maciej Janowski. W pierwszym wyścigu oglądał plecy rewelacyjnego w rundzie zasadniczej Lebiediewa, ale w kolejnym biegu nie dał szans Bewleyowi i Lambertowi, dowożąc cenne trzy punkty. Od początku wyraźnie męczyli się Kubera z Woźniakiem, co nie wróżyło nic dobrego. Jak się potem okazało obaj nie podbili Łotwy, zdobywając odpowiednio: 5 i 4 punkty.
W kłopoty nieoczekiwanie wpakował się po 3. serii także Zmarzlik, który przyjechał ostatni. Mniej udany bieg zanotował też Janowski, choć na jego konto wpadła ,,jedynka”. Po 4 seriach Zmarzlik miał zaledwie 6 punktów i musiał walczyć do końca o półfinał. Ta sztuka mu się udała, bo serię zasadniczą zakończył zwycięstwem. Spokojniejszy był ,,Magic”, który po triumfie w 4 serii był spokojny, mając 9 ,,oczek”. Serię zasadniczą zdominował wspomniany Lebiediew, który tylko raz oglądał plecy Bewleya, a stało się to w 20 biegu.
[reklama.sprawdź ceny]
Łotysz odpadł jednak z wyścigu po końcowe zwycięstwo w pierwszym półfinale, w którym po wygraną popędził Lindgren, dystansując drugiego Zmarzlika. Na tym etapie swoją rywalizację w imprezie obok Łotysza zakończył Lambert.
Drugi półfinał nie poszedł z kolei po myśli Janowskiego, który dojechał trzeci za Bewleyem i Fricke. Co ciekawe Australijczyk aż do tego biegu przywoził same ,,dwójki”, wjeżdżając do najważniejszego wyścigu tego wieczoru.
W finale uciekł Zmarzlik, którego próbował gonić Lindgren. Tym razem Szwed nie był w stanie dopaść Polaka i musiał się zadowolić drugą lokatą. Trzecia przypadła Bewleyowi, a z niczym ostatecznie został Fricke.
Dodajmy, że obrońca tytułu mistrzowskiego powtórzył sukces sprzed roku. Ten jednak rodził się w dużych bólach. Była to już jego 25 wygrana w cyklu, która umocniła go na czele klasyfikacji przejściowej. Zmarzlik robi sobie autostradę do kolejnego tytułu, wszak do rozegrania zostały jeszcze dwie imprezy. Najbliższa za niespełna tydzień w Vojens, a na koniec tradycyjnie najlepsi zawodnicy zjadą na toruńską Motoarenę.
[reklama.sprawdź ceny]
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 14 (1,3,0,2,3,2,3) - 20 pkt GP
2. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 14 (2,3,3,1,0,3,2) - 18
3. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 15 (2,2,1,3,3,3,1) - 16
4. Max Fricke (Australia) - 12 (2,2,2,2,2,2,0) - 14
5. Maciej Janowski (Polska) - 11 (2,3,1,3,1,1) - 12
6. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 11 (3,1,2,1,3,1) - 11
7. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 14 (3,3,3,3,2,0) - 10
8. Leon Madsen (Dania) - 9 (1,2,3,2,1,0) - 9
9. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 8 (3,0,3,0,2) - 8
10. Martin Vaculik (Słowacja) - 8 (3,1,1,3,0) - 7
11. Jan Kvech (Czechy) - 7 (1,2,2,1,1) - 6
12. Dominik Kubera (Polska) - 6 (0,1,1,2,2) - 5
13. Szymon Woźniak (Polska) - 4 (1,0,0,d,3) - 4
14. Daniił Kołodinski (Łotwa) - 3 (0,1,0,1,1) - 3
15. Jack Holder (Australia) - 2 (0,0,2,0,w) - 2
16. Francis Gusts (Łotwa) - 0 (0,0) - 1
17. Ricards Ansvesulis (Łotwa) - 0 (0,0) - 0
18. Mikkel Michelsen (Dania) - 0 (w,-,-,-,-) - 0
W klasyfikacji generalnej Bartosz Zmarzlik ma 141 punktów. Drugi jest Fredrik Lindgren – 124, a trzeci Robert Lambert – 117. Teoretycznie w walce o medale są jeszcze: Martin Vaculik – 102, Mikkel Michelsen – 101 oraz Daniel Bewley – 100 punktów. Swojego ósmego miejsca nie zmienił Dominik Kubera, który teraz ma 78 punktów, a więc z dużymi stratami do szóstej ,,bezpiecznej”lokaty.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz