Stelmet Falubaz Zielona Góra póki co nie może być pewien jazdy w play-off. Do Torunia jechał z zamiarem powalczenia. Gdzieś tam pewnie tliła się nadzieja na skuteczny rewanż, ale nadzieje te brutalnie zostały zweryfikowane.
[ZT]37849[/ZT]
Jak tu walczyć jak równy z równym, skoro cały seniorski skład Zielonogórzan ,,kładł wynik”? Tak właśnie było na Motoarenie. Nawet jeśli goście jechali z przodu, to szybko byli wyprzedzani przez świetnie dopasowanych do nawierzchni gospodarzy. Falubaz po fatalnym inauguracyjnym biegu wygrał wyścig juniorski też dubletem i był remis 6:6. Potem jednak ekipa Piotra Barona budowała przewagę, która po 9 biegu wynosiła już 12 punktów.
Do tego momentu indywidualnie wśród gości wygrywali tylko juniorzy: Oskar Hurysz i Damian Ratajczak. Potem ta sztuka raz udała się tylko Leonowi Madsenowi i na koniec, kiedy wynik był już dawno rozstrzygnięty, ponownie Ratajczakowi. Po 12 biegach sprawa zwycięstwa i punktów była rozstrzygnięta. Tę pieczęć postawił wtedy Jan Kvech z Antonim Kawczyńskim, przywożąc 4 punkty. Czech odjechał zresztą swój najlepszy mecz w PGE Ekstralidze, notując z bonusami 14 punktów!
-Nie miałem najlepiej spasowanego motocykla na start, ale byłem na tyle szybki, że mogłem wyprzedzać. Bawiłem się jazdą – powiedział niezwykle zadowolony – Jan Kvech.
Jeśli reprezentant naszych południowych sąsiadów utrzyma taką rewelacyjną formę, to notowania Aniołów w walce o medale na pewno jeszcze bardziej wzrosną, tym bardziej, że spore rezerwy akurat w tym meczu mieli jeszcze Patryk Dudek i Robert Lambert. Obaj jechali mocno w kratkę. Mimo to Pres Grupa Deweloperska wywalczyła 53 punkty i nie miała najmniejszych problemów z zespołem z Lubuskiego.
Goście tego dnia zawiedli. Opierając siłę na samych juniorach i częściowo Leonie Madsenie nie ma szans, by zrobić dobry wynik na tak trudnym terenie. Blado wypadł tercet: Pawlicki-Hampel- Jensen, który łącznie zdobył tylko 10 punktów... Znamienne było to, że liderem zespołu był Damian Ratajczak, który zdołał uzbierać sam 11 ,,oczek” z bonusem, ale potrzebował do tego sześciu startów.
W ekipie gospodarzy poza zaskakującym Kvechem doskonale jechali: Emil Sajfutdinow oraz Mikkel Michelsen. Cała trójka zanotowała dwucyfrowe zdobycze, a ten drugi nie dał się pokonać żadnemu rywalowi. Anioły ,,straszą” i udowadniają, że będą walczyć o medale. Czy będzie upragniony finał?
Pres Grupa Deweloperska: Patryk Dudek - 7 (3,0,3,1), Robert Lambert - 8+1 (2,3,2*,1,0), Jan Kvech - 11+3 (2*,2*,1*,3,3), Mikkel Michelsen - 10+1 (2*,3,2,3,-), Emil Sajfutdinow - 12 (3,3,3,3,-), Mikołaj Duchiński - 1+1 (w,1*,0,0), Antoni Kawczyński - 4 (1,0,1,2), Nicolai Heiselberg - NS
Stelmet Falubaz: Jarosław Hampel - 4+1 (1,1*,0,-,2), Jonas Knudsen - 0 (0,-,-,-), Przemysław Pawlicki - 4 (0,0,2,2,0,-), Rasmus Jensen - 2+1 (0,1,-,-,1*), Leon Madsen - 9+1 (1,1*,3,2,2,-), Damian Ratajczak - 11+1 (2*,3,2,1,0,3), Oskar Hurysz - 7+1 (3,2,1*,0,0,1), Michał Curzytek - NS
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz